Odtajnione archiwa CIA
CIA ujawnia długo strzeżone tajemnice z okresu zimnej wojny. Odtajnione dokumenty mówią o szpiegowaniu własnych obywateli i próbach zlikwidowania Fidela Castro z pomocą mafii.
02.07.2007 | aktual.: 02.07.2007 12:05
O utrzymanie tych akt w tajemnicy CIA walczyła przez ponad 30 lat. Ostatnio jednak ujawniła setki dokumentów, które pozwalają wejrzeć w niektóre z najbardziej sensacyjnych, niekontrolowanych operacji tajnych służb w latach 60. i 70., jak zamachy na życie zagranicznych przywódców czy nielegalne próby inwigilacji obywateli amerykańskich. Akta, o których mowa, to część zbioru zazdrośnie strzeżonych dokumentów określanych w samej agencji mianem „klejnotów rodzinnych”. Tak je nazwał były szef CIA William Colby w autobiografii wydanej w 1978 roku. Oczekiwany w napięciu zbiór dokumentów (do ujawnienia zakwalifikowano 693 strony) zawiera przede wszystkim informacje o działaniach prowadzonych nielegalnie lub kompromitujących. Zbiór powstał w latach 1973–1974 w wyniku wewnętrznych dochodzeń po głośnym skandalu związanym z aferą Watergate.
Już w 1974 roku słynny dziennikarz śledczy Seymour Hersh ujawnił na łamach „New York Timesa” wiele szczegółów na temat zawartości zbioru, który nie ujrzał wówczas światła dziennego. Domyślano się więc, że dokumenty zawierają dane m.in. na temat zakładania podsłuchów u dziennikarzy, szpiegowania dziesięciu tysięcy amerykańskich przeciwników wojny w Wietnamie, naruszania tajemnicy korespondencji wielu obywateli amerykańskich (jak np. aktorka Jane Fonda)
, potajemnych „eksperymentów naukowych” dokonywanych na nieświadomych „królikach doświadczalnych” oraz skrytobójczych planów mających na celu likwidację takich polityków, jak Fidel Castro, Patrice Lumumba czy Rafael Trujillo.
Spowiedź czy autoreklama?
Colby, podobnie jak jego poprzednik James Schlesinger, chciał już wtedy ujawnić „klejnoty” i zerwać z nielegalnymi praktykami. Odwiódł go jednak od tego ówczesny prezydent Gerald Ford, argumentując, że takie posunięcie „skręci kark” CIA. Zebrane informacje przekazano jednak Kongresowi, co spowodowało wdrożenie dochodzeń w kilku sprawach oraz radykalną reformę tajnych służb.
Greg Miller
Pełna wersja artykułu dostępna w aktualnym wydaniu "Forum".