"Odszedł człowiek wielkiego formatu"
"Odchodzi od nas człowiek wielkiego formatu, człowiek ideałów i miłości do Ojczyzny" - napisał o prof. Wiesławie Chrzanowskim przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski apb Józef Michalik. "W jego osobie żegnamy jednego z twórców naszej niepodległości. Mimo różnic politycznych i ideowych można działać na rzecz wspólnego celu - taką lekcję politycznego myślenia od niego odebrałem" - tak z kolei wspominał prof. Chrzanowskiego premier Donald Tusk.
Prof. Wiesław Chrzanowski - prawnik, opozycjonista w PRL, po 89' twórca ZChN, marszałek sejmu, minister sprawiedliwości - zmarł w niedzielę w Warszawie. Miał 89 lat.
Metropolita przemyski nazwał prof. Chrzanowskiego człowiekiem, który był "poświęcony najwyższym wartościom", nieugiętym wobec represji systemu komunistycznego.
Abp Michalik przekazał kondolencje na ręce Jadwigi Tymowskiej-Popławskiej z rodziny zmarłego. "Jego życie będzie niezapomnianą lekcją dla wszystkich, a śmierć potwierdzeniem wierności i służby wobec Boga i Narodu" - napisał.
"Niech Miłosierny Bóg, który daje odkupienie i odpuszczenie grzechów, przyjmie zmarłego Pana Profesora do społeczności zbawionych" - dodał przewodniczący KEP.
Premier Donald Tusk we wspomnieniu o prof. Wiesławie Chrzanowskim napisał:
"W jego osobie żegnamy jednego z twórców naszej niepodległości. Kiedy odchodzą od nas tacy ludzie, jak Wiesław Chrzanowski, myślę o ostatnich dziesięcioleciach naszej historii, o tym, co przyniosły one kilku pokoleniom Polaków. Wiesław Chrzanowski był przecież uważnym świadkiem i uczestnikiem wielu dramatycznych i ważnych wydarzeń - żołnierzem Powstania Warszawskiego, więźniem w stalinowskiej Polsce, doradcą Solidarności i twórcą jej statutu, posłem i marszałkiem Sejmu w wolnej Polsce, senatorem RP".
"Poznałem go osobiście blisko trzy dekady temu. Starszy o więcej niż pokolenie, powściągliwy, lecz uśmiechający się przyjaźnie - takim go zapamiętałem" - opisywał.
"Już w wolnej Polsce, kiedy został ministrem sprawiedliwości w rządzie Jana K. Bieleckiego, przypomniałem mu to nasze pierwsze spotkanie. I to, jak potrafił wtedy przekraczać schematy politycznego myślenia. Mimo różnic politycznych i ideowych można działać na rzecz wspólnego celu - taką lekcję politycznego myślenia odebrałem wtedy jako gotowość do przekraczania istniejących podziałów" - napisał Donald Tusk.
"Dzisiaj, kiedy nadeszła wiadomość o jego śmierci, uświadamiam sobie, że był jednym z tych, którzy wyraźnie zaznaczyli swoją obecność w latach walki i w latach przemian. W jego osobie żegnamy jednego z twórców naszej niepodległości" - dodał premier.