Odsłonięto pomnik w 10. rocznicę wielkiej powodzi w Nowej Soli
W Nowej Soli (Lubuskie) odsłonięto pomnik ku czci mieszkańców tego miasta, którzy przed 10 laty walczyli z wielką powodzią. Po wylaniu Odry, Nowa Sól była jednym z najbardziej poszkodowanych miast w Lubuskiem.
Nowosolanie, wiedząc co wydarzyło się we Wrocławiu, masowo ruszyli do układania worków z piaskiem. Miasto przed 10 laty przypominało fortecę. Woda co prawda wdarła się na ulice, ale - dzięki zabezpieczeniom - nie zdołała wyrządzić zbyt wielkich szkód.
Odsłonięcie pomnika stanowiło też okazję do zrewidowania dotychczasowych osiągnięć lubuskich samorządów w zakresie zabezpieczenia przeciwpowodziowego.
Okazało się, że najwięcej działań podjął nowosolski magistrat we współpracy z różnymi instytucjami, zabezpieczając miasto m.in. tzw. ścianą przeciwpowodziową, czy też wartą blisko 6 mln złotych przepompownią wody, która została usytuowana na dopływie Odry. Instalacja ta ma zapobiegać tzw. cofce podczas ewentualnej powodzi - wyjaśniła rzeczniczka prezydenta Nowej Soli, Ewa Batko.
Osiągnięcia w zakresie usuwania skutków powodzi i zabezpieczenia regionu w przyszłości na wypadek ponownego kataklizmu nie należą do zbyt spektakularnych. W Lubuskiem na 250 km wałów Odry, po powodzi w 1997 roku udało się naprawić lub zmodernizować zaledwie 115 km. To nawet nie 50%.
"Niestety wciąż odczuwane są braki finansowe na bieżące utrzymanie urządzeń melioracji podstawowej" - przyznał wojewoda lubuski, Wojciech Perczak w specjalnym opracowaniu pt. "Okres 1997-2007 w ochronie przeciwpowodziowej".
Jednak zdaniem wojewody, w Lubuskiem i tak zrobiono wiele. Wojciech Perczak zwrócił tu uwagę m.in. na wprowadzenie do użytku nowinek ze świata telekomunikacji i informatyki.
W opracowaniu podkreślono obecność w regionie komputerowego programu SSAPIK. Dysponuje nim Centrum Zarządzania Kryzysowego, a służy on do zbiorowego wysyłania informacji tekstowych (SMS) na telefony komórkowe.
W 1997 roku powódź dotknęła przede wszystkim południową część obecnego woj. lubuskiego - wówczas jeszcze województwo zielonogórskie. Straty popowodziowe oszacowano na 526 mln złotych. Dotkniętych powodzią było 20 gmin. Woda wdarła się do Nowej Soli, Bytomia Odrzańskiego, Krosna Odrzańskiego i Szprotawy.
Nowa Sól - dzięki licznym fortecom z worków wypełnionych piachem, uniknęła poważniejszych strat. Mieszkańcy - po tym jak Odra wylała we Wrocławiu - zamurowywali okna w piwnicach, sklepowe witryny. Ogółem powódź zniszczyła w regionie ok. 3 tys. mieszkań.
Bilans strat w Polsce po powodzi z 1997 roku, to - jak wynika z raportu Międzynarodowej Komisji Ochrony Odry - 54 ofiary śmiertelne, 100 tys. ewakuowanych, prawie 50 tys. zalanych domów, uszkodzone drogi i tory (2 tys. km), woda zalała 465 tys. ha pól.