Trwa ładowanie...
d22oofv
30-12-2004 14:15

Odpowiedzą za maltretowanie swoich dzieci

Przed Sądem Rejonowym w Pszczynie (Śląskie) odpowiedzą rodzice skatowanego w sierpniu niemowlęcia z Czechowic-Dziedzic koło Bielska-Białej. Akt oskarżenia został wysłany z pszczyńskiej prokuratury - poinformował prokurator Andrzej Wójcik. Oskarżeni rodzice przebywają w areszcie.

d22oofv
d22oofv

Prokuratura oskarżyła 30-letniego ojca o znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem nad dziewczynką oraz spowodowanie u niej ciężkich obrażeń ciała. Na mężczyźnie ciąży także zarzut narażenia jej brata, 2-letniego Jasia na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia.

20-letniej matce dzieci prokuratura zarzuciła pomocnictwo w znęcaniu się nad dziewczynką. Obojgu grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Do zdarzenia doszło 1 sierpnia tego roku. Pięciomiesięczna wówczas Andżelika trafiła do szpitala w Bielsku-Białej w bardzo ciężkim stanie. Lekarze stwierdzili u niej uraz głowy i obrzęk mózgu. Podejrzewali też krwiak wewnątrzmózgowy. Dziecko było nieprzytomne, ledwie oddychało, miało drgawki. Lekarze podejrzewali także anemię i tak zwany zespół dziecka maltretowanego.

Ze względu na charakter obrażeń dziewczynkę natychmiast przewieziono do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka i Matki w Katowicach-Ligocie. Ordynator oddziału anestezjologii i intensywnej terapii dr Ludwik Stołpny informował wówczas, że na głowie dziecka odkryto zarówno świeże, jak i dawne obrażenia. Katowiccy lekarze uratowali życie dziecka.

Policja ustaliła także, że niespełna dwa tygodnie przed pobiciem Andżeliki do bielskiego szpitala trafił ze złamaną kością czaszki 2-letni braciszek Andżeliki. Ojciec Jasia tłumaczył wówczas, że chłopczyk spadł z betonowych schodów do piwnicy.

d22oofv
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d22oofv
Więcej tematów