Odnaleziono szczątki zaginionego samolotu?
Brazylijskie samoloty wojskowe znalazły w Atlantyku metalowe elementy oraz fotel lotniczy. Nie ma jeszcze pewności, czy są to szczątki zaginionego w poniedziałek samolotu linii Air France.
Rzecznik lotnictwa Jorge Aramal podkreślił, że nie może potwierdzić, czy szczątki, na które natrafiono, to fragmenty Airbusa A330-200. Nie odnaleziono bowiem elementu, który pozwoliłby na identyfikację. Aramal zaznaczył, że do tego potrzebny jest chociaż jeden fragment maszyny z numerem seryjnym.
Prócz kawałków metalu i fotela lotniczego odnaleziono kamizelkę ratunkową i ślady paliwa.
- Obecny plan to skoncentrowanie się na staraniach o zebranie szczątków i próbach ustalenia, czy należą one, czy nie, do samolotu Air France - powiedział rzecznik. Brazylijskie okręty będą na miejscu w środę.
Według ostatnich informacji na szczątki natrafiono około 650 km na północ od archipelagu Fernando de Noronha. Jest to obszar leżący blisko miejsca, gdzie po raz ostatni nawiązano kontakt z maszyną.
Samolot linii Air France, lecący z Rio de Janeiro do Paryża, zniknął z ekranów radarów w poniedziałek rano. Wszystko wskazuje na to, że doszło do katastrofy. Na pokładzie było 228 osób.
Wśród pasażerów lotu AF 447 było dwóch Polaków. Informację podaną w poniedziałek wieczorem przez polski MSZ, a wcześniej przez ambasadę RP w Paryżu, potwierdza również poznańskie biuro podróży, z którego mężczyźni polecieli na 10-dniową wycieczkę do Brazylii. Rodziny zaginionych zostały objęte pomocą psychologów.