Odnaleziono jacht "Rzeszowiak"
Na wodach litewskich Bałtyku ok. godz. 14.00
natrafiono na uszkodzony jacht "Rzeszowiak" - poinformował prezes Rzeszowskiego Okręgowego Związku Żeglarskiego (ROZŻ) w Rzeszowie Jerzy Wróbel. ROZŻ jest armatorem jachtu.
We wtorek wieczorem "Rzeszowiak" zaczął tonąć na Bałtyku w odległości 25 mil morskich od wybrzeża Kaliningradu na wodach międzynarodowych. Dziewięciu członków załogi zostało ewakuowanych śmigłowcami. Jeden z kapitanów jachtu Stanisław M. zaginął. Z powodu silnego sztormu poszukiwania przerwano.
Jacht odnalazł kierowany przez kapitana Sławomira Wyszyńskiego jacht "Stenia". "Rzeszowiak" utrzymuje się na wodzie. Jest holowany "Stenię" do portu w Kłajpedzie - powiedział Wróbel. "Rzeszowiak" ma uszkodzoną burtę i połamane oba maszty. Poszukiwania jachtu trwały od środowego wieczoru.
14-metrowy, wykonany ze stali jacht "Rzeszowiak", zwodowany został w 2000 r. Jednostka odbywała rejs szkoleniowo-stażowy. 30 lipca wypłynęła z Gdańska, gdzie miała wrócić w czwartek lub piątek.