PolskaOdnajdują się kolejni Polacy - jeszcze 39 jest zaginionych po tsunami

Odnajdują się kolejni Polacy - jeszcze 39 jest zaginionych po tsunami

Liczba Polaków, zaginionych w Tajlandii po niedzielnym niszczycielskim ataku fal tsunami, obniżyła się do 39 - poinformował rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Aleksander Chećko.

Odnajdują się kolejni Polacy - jeszcze 39 jest zaginionych po tsunami
Źródło zdjęć: © PAP

01.01.2005 | aktual.: 01.01.2005 22:21

Obraz

Ambasador RP w Bangkoku Bogdan Góralczyk powiedział, że sześć z poszukiwanych osób ma obce paszporty - cztery szwedzkie i po jednej: australijski oraz niemiecki. Wszyscy oni urodzili się w Polsce.

Góralczyk powiedział, ze do ponad 60 wzrosła liczba odnalezionych Polaków, kikanaścioro z nich opuściło już Tajlandię. W sobotę do kraju udały się kolejne osoby, część z nich skorzystała z samolotów, wysłanych przez inne kraje - jak Niemcy, Francja i Włochy. W szpitalach w stolicy Tajlandii Bangkoku przebywa czworo Polaków.

Jeśli chodzi o osoby oficjalnie uznane za zmarłe, to nadal w tej liczbie jest tylko jedna osoba z Polski. Niestety, w najbliższych dniach liczba potwierdzonych polskich ofiar śmiertelnych najprawdopodobniej wzrośnie - powiedział Góralczyk.

Nie będzie kremacji cudzoziemców

Dodał, że pod wpływem protestów dyplomatycznych innych państw - m.in. Japonii i Chin - władze tajlandzkie cofnęły swą wcześniejszą decyzję o poddawaniu kremacji także zwłok cudzoziemców. Z ciał wszystkich obcokrajowców - niezależnie od stanu, w jakim znajdują się zwłoki - będą pobierane próbki materiału biologicznego dla celów identyfikacyjnych. Do czasu ustalenia tożsamości zmarli przechowywani będą w hermetycznych kontenerach.

Polski dyplomata ponownie z naciskiem zaapelował, by osoby, które zgłosiły fakt zaginięcia bliskich do MSZ w Warszawie lub do ambasady RP w Bangkoku, nadesłały w miarę możliwości jak najwięcej szczegółowych danych o zaginionych. Chodzi o telefony kontaktowe, wiek lub daty urodzenia, znaki szczególne, a nawet - jeśli to możliwe - odciski palców lub kody DNA, a także próbki włosów.

Zła sytuacja sanitarna

Góralczyk podziękował za pozytywną odpowiedź na dotychczasowe jego apele o przybycie polskich specjalistów i poinformował, że w drodze do Tajlandii są już polscy biegli sądowi, specjalizujący się ustalaniu tożsamości zwłok. Apel ten jest jednak nadal aktualny, ponieważ strona tajska wciąż potrzebuje możliwie największej liczby ekspertów z tej dziedziny.

Sytuacja sanitarna na dotkniętych kataklizmem terenach wymaga, by osoby, zamierzające udać się tam służbowo, poddały się wcześniej szczepieniom ochronnym według wskazówek lekarzy - podkreślił ambasador.

Przypomniał również deklarację premiera Tajlandii Thaksina Shinawatry, iż ze względu na poziom własnej zamożności kraj ten nie potrzebuje pomocy materialnej, która powinna być raczej kierowana do innych poszkodowanych państw - jak Sri Lanka oraz Indonezja, a zwłaszcza należąca do niej wyspa Sumatra.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)