Odlotowa baza lotnicza w Częstochowie
Lotnisko Aeroklubu Częstochowskiego w Rudnikach stało się regionalnym centrum obsługi ruchu powietrznego. Cieszy się wśród pilotów wielkim zainteresowaniem. Mogą tu liczyć na znakomite warunki, bo właśnie zakończono remont bazy aeroklubu.
- Chcemy zapewnić możliwości przyjmowania samolotów przez cały rok, zresztą już poprzedniej zimy byliśmy momentami jedynym w kraju lotniskiem tej rangi, które pracowało bez przerwy - podkreśla Włodzimierz Skalik, znakomity pilot, prezes Aeroklubu Częstochowskiego. - Dlatego stale dostosowujemy naszą bazę do wymogów, poczynając od budynków, poprzez hangary, na sprzęcie do utrzymania pasa startowego kończąc.
Kosztem blisko miliona złotych wyremontowano budynek portu lotniczego, urządzono nowoczesne sale wykładowe. Powstały też cztery nowe hangary. Istniejące wcześniej - samolotowy i szybowcowy - przeszły modernizację. Aeroklub kupił nawet maszyny do utrzymania w odpowiednim stanie rozległych terenów trawiastych, skąd startują szybowce.
- Nie wszystko czego dokonaliśmy widać na pierwszy rzut oka. Ale mamy gotową najwyższej klasy sieć łączności oraz internetową, co jest niezwykle ważne dla zapewnienia bezpieczeństwa ruchu lotniczego. Rozszerzamy też o nowe gatunki ofertę paliw, które mogą tankować na naszym lotnisku maszyny lecące dalej - dodaje Skalik.
Skalik na forum Sejmiku Województwa Śląskiego niemal na każdej sesji upomina się o modernizację pięciu lotnisk regionalnych - w Bielsku-Białej, Katowicach Muchowcu, Gliwicach, Rybniku oraz w Częstochowie.
- Sieć nowoczesnych lotnisk dla małego ruchu jest nam tak samo potrzebna jak autostrady. Jeden kilometr przygotowanego i oświetlonego pasa startowego połączy każde z naszych miast z Europą. Szkoda, że poprzedni zarząd województwa niezbyt entuzjastycznie odniósł się do projektu. Może to się zmieni - podkreśla.
Skalik od dawna forsuje wizję stworzenia w Rudnikach nowoczesnego portu lotniczego. - Przecież to grzech, że mając tak wspaniałe miejsce jak Jasna Góra, nie potrafimy skierować tu drogą lotniczą turystyki pątniczej. A wiem, że da się to zrobić - twierdzi.
Z lotnisk o sporym znaczeniu w małym ruchu turystycznym na europejskim standardzie jest jedynie lądowisko w Lubinie. Oświetlony pas startowy zafundował mu kombinat miedziowy KGHM. Aeroklub Częstochowski przygotowuje się tymczasem do przyszłorocznych mistrzostw świata w modelarstwie lotniczym.
Lotniska są małe i zacofane
W Polsce jest 60 lotnisk regionalnych. Większość ma trawiaste pasy startowe, na których nie mogą lądować nowoczesne maszyny. Aeroklub Polski nie dysponuje jednak środkami, które mógłby przeznaczyć na ich unowocześnianie. Cierpi na tym szkolenie kandydatów na pilotów.
Mniejsze nakłady na lotniska spowodowało, że w ostatnich latach mniej się też produkuje u nas małych samolotów. Polska w rozwoju tej dziedziny została daleko za plecami południowych sąsiadów, Czechów. W naszym kraju rocznie produkuje się od 100 do 200 samolotów różnego typu, w Czechach - dziesięciokrotnie więcej. Czeska marka Zlin jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych na świecie wśród maszyn szkoleniowych.
P. Piesik, J. Strzelczyk