PolskaOdkryto kopalną formę przejściową między rybami i gadami

Odkryto kopalną formę przejściową między rybami i gadami

Skamieniałość ryby o cechach upodabniających
ją do współczesnych czworonożnych płazów znaleziono w Kanadzie.
Odkrycie jest doskonałym przykładem "brakującego ogniwa", czyli
formy przejściowej pomiędzy rybami a kręgowcami lądowymi -
informuje najnowsze "Nature".

Zwierzę nazwano Tiktaalik roseae (tiktaalik oznacza po eskimosku dużą rybę słodkowodną). Stanowi ono ewolucyjne ogniwo pomiędzy rybami a kręgowcami lądowymi. Według autorów komentarza w "Nature", z czasem może się stać ikoną ewolucji w działaniu, jak archeopteryks - forma przejściowa pomiędzy gadami a ptakami.

Odkrycie to opisał Neil Shubin z Uniwersytetu Chicagowskiego oraz jego dwaj amerykańscy współpracownicy. Jak szacują, T. roseae żył w późnym dewonie, ok. 383 mln lat temu, w płytkich wodach tropikalnych rzek płynących przez położony wówczas w strefie równikowej kontynent euroamerykański.

Szczątki kilku osobników znaleziono w osadach z dna rzeki na Wyspie Ellesmere'a w kanadyjskim arktycznym regionie autonomicznym Nunavut. Zachowały się w tak świetnym stanie, że naukowcy dokładnie zbadali budowę anatomiczną i zakres ruchów kończyn tego zwierzęcia.

Do tej pory naukowcy spekulowali, czy wyjście na ląd przyczyniło się do powstania zmian anatomicznych, pozwalających żyć w nowym środowisku, czy też najpierw nastąpiły przypadkowe zmiany, które umożliwiły podbój lądu. Kanadyjskie znalezisko przemawia za drugą hipotezą.

Anatomia T. roseae pozwala ulokować nowy gatunek w obejmującej ok. 10 mln lat luce na ewolucyjnym drzewie kręgowców, pomiędzy prymitywnymi dewońskimi czworonogami - ichtiostegą i akantostegą, a drapieżną rybą Panderichthys - o zaledwie zalążkowych cechach czworonożności.

Poczynając od czasów Darwina największe emocje budziło stwierdzenie, że dziś wyraźnie odmienne organizmy mają wspólny rodowód. Jednym z decydujących argumentów, które szybko przekonały oponentów tej tezy, było odkrycie przewidywanych przez teorię ewolucji "brakujących ogniw", czyli form przejściowych między dużymi grupami zwierząt, np. gromadami kręgowców - wyjaśnia Karol Sabath z Instytutu Paleobiologii PAN i Państwowego Instytutu Geologicznego w Warszawie. Już w dwa lata po opublikowaniu przez Darwina dzieła "O powstawaniu gatunków" odkryto pierwszy okaz praptaka, archeopteryksa, łączącego w sobie cechy małych drapieżnych dinozaurów i ptaków. Kolejne pokolenia paleontologów zdołały zapełnić inne luki - powiedział Sabath.

Jak podkreśla, najbardziej spektakularna transformacja w dziejach kręgowców - zmiana środowiska z wodnego na lądowe - dopiero w ostatnich latach doczekała się lepszego poznania. Wprawdzie już przed wojną odkryto na Grenlandii (w okresie dewonu mającej klimat tropikalny) szczątki ichtiostegi, ale wcześniejsze etapy ewolucji czworonogów były słabo poznane.

Obecnie znamy już zarówno prymitywniejsze od ichtiostegi czworonogi, jak akantostega (z 8 palcami na każdej łapie!), jak i zaawansowane ryby mięśniopłetwe, takie jak Panderichthys z Łotwy - mówi Sabath.

Badacze byli więc w stanie przewidzieć, że ewolucyjnie pośrednich form należy szukać w osadach późnodewońskich o wieku pośrednim między łotewskimi (385 mln lat) a grenlandzkimi (365 mln lat), na terenie Euroameryki. Tu zapewne dokonała się ta transformacja. W tym celu rozpoczęli poszukiwania na Wyspie Ellesmere'a - i potwierdzili trafność przewidywań teorii - mówi Sabath.

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)