Odchudzanie administracji czy skok na media?
Wiceminister kultury Jarosław Sellin oświadczył, że celem PiS jest uzdrowienie regulacji w mediach elektronicznych. Iwona Śledzińska-Katarsińska i Lech Jaworski są przeciw zmianie ustawy medialnej w formie proponowanej przez Prawo i Sprawiedliwość. Wiceminister, posłanka Platformy Obywatelskiej i członek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji byli gośćmi "Sygnałów Dnia".
Jarosław Sellin wyjaśnił, że PiS proponuje zamiany 3 ustaw: o radiofonii i telewizjii, prawa teleklomunikacyjnego i prawa pocztowego. Według wiceministra, celem jest reforma regulatorów rynku mediów i telekomunuikacji w Polsce. Wyjaśnił, że teraz tych regulatorów jest dwóch Krajowa Rada oraz Urząd Regulacji Telekomunikacji i Poczty. W obu urzędach pracuje 850 osób. Sellin powiedział, że nowelizacje wspomnianych ustaw to element programu "tanie państwo". Chodzi też o poprawę podziału kompetencji. Według Sellina, Krajowej Radzie trzeba pozostawić przyznawanie koncesji i kontroli programowej. Natomiast nowy Urząd Komunikacji Elektronicznej ma zajmować się stroną techniczną.
Iwona Śledzińska-Katarasińska powiedziała, że Platforma Obywatelska jest za zmianami, ale nie takimi jak proponuje PiS. Także Lech Jaworski jest za nowelizacją ustawy medialnej, ale w innej formie. Jego zdaniem, Krajowa Rada nie powinna mianować kierownictw mediów publicznych.
Sejm zdecyduje w piątek o losach projektu zmian w ustawie o radiofonii i telewizji. SLD i PO złożyły we wczorajszej debacie wniosek o odrzucenie projektu PiS w pierwszym czytaniu. PiS chce zmniejszyć liczbę członków Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji z dziewięciu do trzech. Po jednym wybierałyby Sejm, Senat i prezydent. SLD i Platforma twierdzą, że w ten sposób PiS chce przejąć kontrolę nad mediami publicznymi.
