Odchody fretki pomogą w pozbyciu się niezużytych leków
Amerykański rząd uznał odchody fretki za efektywną broń przeciwko narkomanii - zakpiła według doniesień agencji Reutera grupa miłośników tych udomowionych drapieżników z porad administracji USA, jak pozbyć się niezużytych leków, aby nie trafiły w niepożądane ręce.
08.11.2007 | aktual.: 08.11.2007 04:27
Tymczasem agenda amerykańskiego Departamentu Zdrowia i Usług Społecznych ds. narkomanii i chorób psychicznych (SAMHSA), która sformułowała te zalecenia uznała, że problem bynajmniej nie jest błahy.
Otóż z raportu SAMHSA wynika, że 20% nastolatków przyznaje się do umyślnego stosowania leków na receptę, aby się odurzyć. Blisko połowa spośród nich otrzymała te środki od przyjaciół lub rodziny. Z kolei Ilene Ruhoy z Uniwersytetu w Nevadzie odkryła, że w domach 473 zmarłych w 2006 r. osób, znajdowało się ponad 3,5 tys. potencjalnie niebezpiecznych farmaceutyków.
Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) zaleca, aby najbardziej niebezpieczne medykamenty np. uzależniające środki przeciwbólowe (fentanyl, oksykodon) czy stymulujące (metyfenidat) spłukiwać w ubikacji. Rozwiązanie to spotyka się wszakże ze sprzeciwem ekologów.
Wobec tych trudności, SAMHSA zaleca inne metody pozbywania się leków, które mogą zostać wykorzystane niezgodnie ze swoim przeznaczeniem. Przykładowo, zmieszanie tych środków z nieprzyjemną substancją: zużytą kawą lub kocimi odchodami.
Z pewnością poradzą sobie także Ci, którzy kota nie posiadają, a kawy nie lubią. Radą służy rzecznik agencji Mark Weber: ekskrementy fretki, tak jak prawie każda forma zwierzęcych odchodów, mogą zostać wykorzystane w walce z nadużyciem leków na receptę.