Odbyła się rozprawa stalinowskich śledczych znęcających się nad więźniami
W Warszawie odbyła się pierwsza rozprawa w procesie czterech stalinowskich śledczych, oskarżonych o znęcanie się nad więzionymi w sprawie generała Tatara. Wszyscy oskarżeni nie przyznają się do winy.
Dziennikarz i historyk Tadeusz Płużański podkreślił, że trzech z czterech oskarżonych było członkami Informacji Wojskowej, czyli najokrutniejszej instytucji stalinowskiego systemu. W magazynie "Polska i Świat" Płużański podkreślił jednak, że jeżeli obecnie ktoś jest sądzony, to jest to niski aparat śledczy, a nie kierownictwo. Zwrócił uwagę, że nadal żyje przełożony śledczych Władysław Kochan, któremu nie postawiono żadnych zarzutów.
Tadeusz Płużański podkreślił, że nie jest to pierwszy proces stalinowskich śleczych, jednak zawsze tłumaczą się oni tak samo - nic nie pamiętają i nie przyznają się do winy. Zwrócił jednak uwagę, że dokumenty jednoznacznie wskazują, iż łamali oni nawet ówczesne, stalinowskie prawo.