Odbudowa berlińskiego muru
Piętnaście lat po upadku muru berlińskiego
fragment tego symbolu powojennego podziału Niemiec i Europy
zostanie odbudowany jako turystyczna atrakcja.
W okolicy przejścia granicznego Checkpoint Charlie na nowo stanie w przyszłym tygodniu 200-metrowy odcinek muru z oryginalnych prefabrykatów - poinformował dziennik "Die Welt" w wydaniu weekendowym.
Propozycja wyszła od dyrektorki pobliskiego muzeum Dom przy Checkpoint Charlie, Alexandry Hildebrandt. Pani dyrektor zaprosiła do współpracy artystów z obu części podzielonego Półwyspu Koreańskiego, a także z Izraela i Palestyny. Ich zadaniem będzie pomalowanie muru.
Projekt Hildebrandt nie wszystkim się spodobał. Rzeczniczka muzeum muru berlińskiego na Bernaustrasse, Maria Nooke, ostrzegła przed tworzeniem "Disneylandu" dla turystów. Jej zdaniem, rekonstrukcja muru jest "trywializacją historycznej prawdy".
Okolica przejścia granicznego Checkpoint Charlie, tłumnie odwiedzana przez turystów z całego świata, jest od miesięcy scenerią kontrowersyjnych działań. Młodzi aktorzy przebrani w mundury wojsk alianckich pozują za pieniądze do zdjęć na tle granicznej wartowni. Przez pewien czas w tym miejscu występował także aktor w mundurze żołnierza NRD-owskiej Armii Ludowej. Uliczni sprzedawcy handlują wojskowymi pamiątkami po NRD - mundurami, odznaczeniami i maskami gazowymi.
Władze NRD odizolowały Berlin Zachodni od wschodniej części miasta w nocy z 12 na 13 sierpnia 1961 r. Prowizoryczne zasieki zastąpiono po pewnym czasie wysokim na 3,6 metra murem. Strzegący muru żołnierze mieli rozkaz strzelania do uciekinierów. Podczas prób sforsowania muru śmierć poniosło 190 osób.
Swobodny ruch między obu częściami Berlina przywrócono dopiero 9 listopada 1989 roku. Wkrótce po zjednoczeniu Niemiec większość długiego na 43 km muru rozebrano. Dziewięć niewielkich odcinków uznano za zabytek architektury podlegający ochronie. Trasa, którą przebiegał mur, jest zaznaczona pasem cegieł wbudowanym w jezdnie.