PolskaOd początku roku zaginęło w Trójmieście 257 osób. Ile udało się odnaleźć?

Od początku roku zaginęło w Trójmieście 257 osób. Ile udało się odnaleźć?

Sprawa zaginięcia i zakrojonych na szeroką skalę poszukiwań Iwony Wieczorek zwraca uwagę na podobne zdarzenia, do których dochodzi zarówno w Trójmieście, jak i w całym województwie. Okazuje się bowiem, że - niestety - wcale nie jest ich tak mało.

Od początku roku zaginęło w Trójmieście 257 osób. Ile udało się odnaleźć?
Źródło zdjęć: © Polska Dziennik Bałtycki

06.08.2010 | aktual.: 06.08.2010 20:06

- Od początku czerwca tego roku w całym Pomorskiem zgłoszono 161 zaginięć. Z tej liczby odnaleziono już 129 osób - informuje podkom. Beata Domitrz z zespołu komunikacji społecznej Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.

Policyjne statystyki w Trójmieście obejmują okres od początku tego roku. Nie ma w nich informacji o tym, ile z tych osób udało się odnaleźć. Od stycznia 2010 najwięcej zaginięć miało miejsce w Gdańsku. Zgłoszono tu zaginięcie 159 osób. W tym czasie w Gdyni zaginęło 69 osób, a w Sopocie 19.

- Zaginieni to osoby w różnym wieku. Dzieci, młodzież, dorośli, staruszkowie - wylicza podkom. Domitrz. - Większość udaje się odnaleźć w ciągu pierwszych 14 dni od zaginięcia. Kłopot jednak w tym, że rodzina nie zawsze od razu zgłasza przedłużającą się nieobecność krewnego. Czasem nie robi się tego w oczekiwaniu na kontakt od osoby zaginionej. Czasem zgłoszenia nie chce przyjąć policja. Tak właśnie było w przypadku zaginionego 24-latka, Patryka Palczyńskiego z Gdyni. Jak mówi matka chłopaka, początkowo policjanci nie potraktowali zgłoszenia poważnie.
- Zdarza się, że policjant odsyła rodzinę z kwitkiem, mówiąc, że trzeba poczekać te 24 albo 48 godzin. Jednak policja nie ma prawa tak postępować - tłumaczy Aleksandra Andruszczak z Fundacji ITAKA, Centrum Poszukiwań Osób Zaginionych. - Policjant ma obowiązek zgłoszenie o zaginięciu przyjąć natychmiast. Mówi o tym zarządzenie nr 322 komendanta głównego policji.

Kto znika?

Wbrew obiegowej opinii, zaginięcia nie zawsze związane są z popełnieniem przestępstwa. Jak zauważa policja, znacznie częściej to raczej sami przestępcy zapadają się pod ziemię.
- Szukamy i zaginionych, i poszukiwanych, czyli tych, którzy weszli w konflikt z prawem - mówi podkom. Domitrz. - W tych dwóch przypadkach nasze metody pracy nie różnią się zbytnio. Przepytujemy rodzinę i znajomych, przeszukujemy teren.

Do poszukiwań często włączają się ochotnicy. Wśród szukających Iwony Wieczorek są ratownicy WOPR i PCK. Towarzyszą im znajomi dziewczyny, osoby postronne. Być może zainteresowanie tych ostatnich wzrasta, gdy na horyzoncie pojawia się nagroda. Za informacje o Iwonie biuro detektywa Rutkowskiego wyznaczyło 25 tys. zł. Z kolei 20 tys. oferuje Jacek Karnowski, prezydent Sopotu. Na początku sierpnia taką samą nagrodę ustanowił za informacje, które mogą przyczynić się do odnalezienia Rafała Szymańskiego z Sopotu. Zaginął w marcu. - Pod koniec lipca skontaktował się z nami ojciec zaginionego. Gdyby prezydent wiedział o sprawie wcześniej, na pewno by interweniował - wyjaśnia Anna Dyksińska z biura prezydenta Sopotu.

Ostatnia deska ratunku

Niektóre przypadki niemal od razu dają się wyjaśnić. Tak było w kwietniu tego roku, gdy na Karwinach w Gdyni zgubił się 12-latek. Po zaledwie 45 minutach poszukiwań policjanci znaleźli go w centrum handlowym na Osowej.

Ale bywa, że wieści nie ma przez kilka lat. 25-letni Krzysztof Broda zaginął w Gdyni w 2005 roku, 60-letnia Elżbieta Baziuk w Gdańsku w 2002 r., a 34-letni Tomasz Wołowicz z Gdańska w 1999 r. Ich los do dziś jest nieznany. Gdy policja zawodzi, zdesperowani rodzice zgłaszają się do jasnowidzów. Krzysztof Jackowski, jeden z bardziej znanych wizjonerów, pomaga w poszukiwaniach rodzinie Iwony. Mimo że Fundacja ITAKA jest co do jasnowidzów sceptyczna, ich zdanie biorą czasem pod uwagę śledczy. - Sprawdzamy wszystkie informacje, niezależnie od źródła, z jakiego pochodzą - mówią funkcjonariusze z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.

Zadzwoń, jeśli możesz pomóc Policja - 997 ITAKA - 801 24 70 70

Polecamy w wydaniu internetowym:www.gdansk.naszemiasto.pl

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (112)