Od Muzeum Karykatury do końca kariery wojskowej
Szef Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego w Warszawie gen. Włodzimierz Zieliński po incydencie w warszawskim Muzeum Karykatury, gdzie powiedział: "Czas wziąć kilka czołgów i ruszyć na Belweder", złożył wypowiedzenie stosunku zawodowej służby wojskowej. Poinformował o tym rzecznik dowódcy Pomorskiego Okręgu Wojskowego kpt. Marek Chmiel. Dodał, że "w praktyce oznacza to zamiar odejścia z wojska do cywila".
25.11.2004 | aktual.: 25.11.2004 18:58
Incydent, o którym mowa, miał miejsce szóstego listopada. Jak donosiły media, obecny na otwarciu wystawy "Żołnierskie facecje" gen. Zieliński miał w pewnym momencie powiedzieć: "Czas wziąć kilka czołgów i ruszyć na Belweder".
Nikt nie jest w stanie dokładnie powiedzieć, co się tam wydarzyło; są rozbieżności. Do czasu dokładnego wyjaśnienia sprawy gen. Zieliński jest zawieszony w czynnościach służbowych. Do tego czasu nie będziemy też udzielać żadnych informacji - powiedział dyrektor Centrum Informacyjnego Ministerstwa Obrony Narodowej płk Piotr Pertek.
Dodał, że czas trwania postępowania wyjaśniającego jest zależny od tego, jak długo generał pozostanie na zwolnieniu lekarskim, które dostał już po incydencie.
Gen. Zieliński ma 53 lata. W latach 1997-2002 był dowódcą 1. Warszawskiej Dywizji Zmechanizowanej. Nominację generalską otrzymał w dniu święta Wojska Polskiego w 2001 r.