Od grudnia kanara poznasz z daleka
Kontrolerzy biletów w stołecznej komunikacji przestaną być anonimowi. Nie będą działać z zaskoczenia, bo będą doskonale widoczni. Od połowy grudnia 65 kontrolerów będzie chodzić w nowych granatowych kurtkach z czerwonymi wstawkami i widocznym logo ZTM na piersi.
Odmieniony wizerunek to także nowe zasady pracy sprawdzających bilety. Miasto organizować będzie dla nich cykliczne szkolenia z profesjonalnej obsługi klienta. Pomysł ZTM samym zainteresowanym wydaje się kontrowersyjny. Zarząd przekonuje jednak, że wyraźnie widoczni kontrolerzy są po prostu opłacalni dla miasta. Urzędnicy twierdzą, że ktoś, kto z daleka będzie spodziewał się kontroli, od razu kupi bilet. ZTM ostrzega sceptycznych pracowników, że jeśli nie zgodzą się na nowe warunki zatrudnienia, pożegnają się z pracą.
Kiedyś na kontrolera biletów mówiło się "kanar" (od żółtych otoczek na czapkach). Jak będzie mówiło się teraz?
Polecamy w wydaniu internetowym www.polskatimes.pl/Warszawa: System GPS poda czas przyjazdu tramwaju