Od dziś nie zapalimy już przy piwku
Od dziś obowiązuje ustawa antynikotynowa. Według niej nie wolno palić m.in. w szkołach, zakładach opieki zdrowotnej, na dworcach oraz w publicznych obiektach kultury. Nie można też zapalić w lokalach, które nie są odpowiednio przystosowane. Za złamanie tego prawa możemy zapłacić aż 500 zł grzywny. Lokale od stycznia mogą zapłacić 2000 zł kary za brak informacji o zakazie palenia.
15.11.2010 | aktual.: 15.11.2010 13:07
To, że nie wolno palić w szkołach, na przystankach czy w autobusie nie budzi raczej sprzeciwu. Dyskusja toczy się za to na temat zakazu palenia w knajpach czy restauracjach. Spierają się zarówno właściciele lokali jak i klienci.
Według ustawy w lokalach, w których jest jedno pomieszczenie, będzie obowiązywał całkowity zakaz palenia. Miejsca z dwoma salami mogą dostosować jedną z nich dla osób palących. Sala musi być jednak zamknięta i wentylowana.
Robert Makłowicz, dziennikarz, publicysta i krytyk kulinarny skrytykował w TVN poczynania państwa w tym zakresie. - Nie, nie jest to dobry pomysł. I to z bardzo istotnego powodu: państwo nie może być jednocześnie kaznodzieją i alfonsem. Jeśli w danym kraju wyroby tytoniowe są legalne, to z powodów wolności obywatelskiej nie można zakazać ich spożywania. Nie może być takich absurdów jak w Ameryce, gdzie w niektórych stanach nawet u siebie w domu nie wolno palić, mimo że papierosy można kupić - tłumaczy Makłowicz.
Oddzielne palarnie będą mogły powstawać także m.in. w hotelach, obiektach służących obsłudze podróżnych. Zasady tworzenia takich palarni są sprecyzowane. Mają być to miejsca wydzielone, w których będzie znajdował się taki system wentylacji, by dym papierosowy nie przenikał do innych pomieszczeń. Poza tym nie może być to żaden ciąg komunikacyjny np. część korytarza, przedsionek przy toalecie. Miejsce to powinno być tak zorganizowane, by osoby niepalące nie musiały tam wchodzić, jeśli nie chcą.
Właściciele lokali muszą informować o zakazie palenia. W przeciwnym razie od stycznia będą musieli zapłacić aż 2000 zł kary. - Do końca roku mandatów nakładać nie możemy. Dopiero nowe rozporządzenie MSWiA, które wejdzie w życie 1 stycznia 2011 roku, dopuści taką możliwość i do tych mandatów powrócimy - tłumaczył Marek Anioł z krakowskiej straży miejskiej.