"Oczekujemy ok. 10% podwyżki dla nauczycieli w 2008 r."
Sekcja Krajowa Oświaty i Wychowania NSZZ Solidarność oczekuje, że płace nauczycieli wzrosną w przyszłym roku o ok. 10% w stosunku do tego roku - powiedział rzecznik prasowy oświatowej Solidarności Wojciech Jaranowski.
23.11.2007 | aktual.: 23.11.2007 13:21
Jaranowski komentował fragment piątkowego expose Donalda Tuska, w którym premier obiecywał znaczącą podwyżkę wynagrodzeń nauczycieli. Ma się to stać m.in. dzięki nowelizacji ustawy Karta Nauczyciela, umożliwiającej zapisanie w budżecie na 2008 r. odrębnej kwoty bazowej, na podstawie której obliczane będą płace nauczycieli.
Bardzo nas cieszy, że nowy rząd podtrzymał decyzję poprzedniego o wprowadzeniu nowelizacji Karty Nauczyciela, która umożliwi coroczne ustalanie kwoty bazowej dla nauczycieli. Jest to także nasz sukces, dlatego, że my wynegocjowaliśmy ze starym rządem tę zmianę Karty Nauczyciela - powiedział rzecznik.
Według niego, poprzedni rząd zagwarantował w projekcie budżetu na przyszły rok środki wystarczające na podwyżkę płac nauczycieli o 9,3%, zwiększając o ok. 10% subwencję oświatową dla samorządów. Donald Tusk jeszcze przed wyborami mówił o radykalnym wzroście wynagrodzeń nauczycieli, dlatego Solidarność oczekuje, że płace w 2008 r. wzrosną o ok. 10%. W przyszłych latach mam nadzieję, że będzie to jeszcze więcej - zaznaczył Jaranowski.
Skomentował też zapowiedź Tuska, że rząd będzie się starał wprowadzić bon oświatowy jako mechanizm finansowania publicznej edukacji.
Najpierw trzeba policzyć, ile tak naprawdę ta oświata kosztuje. W tej chwili dużo dokładają samorządy, ale też i rodzice. 80 proc. wydatków na edukację dzieci i młodzieży pochodzi z budżetu państwa i budżetów samorządów, resztę dopłacają rodzice - tłumaczył.
Rozmowa o systemie finansowania oświaty może się zatem, według Jaranowskiego, zacząć dopiero wtedy, kiedy znany będzie rzeczywisty koszt edukacji pojedynczego ucznia. Według Solidarności, należy rozważyć też inne warianty, nie tylko istniejącą subwencję oświatową i bon.
Według związkowców, np. pieniądze na wynagrodzenia dla nauczycieli nie powinny pochodzić z subwencji oświatowej, ale powinny być przekazywane osobno jako dotacja celowa.