Oczekiwanie na wydarzenie w Gdyni
Żaden z filmów pokazanych do tej pory na festiwalu w Gdyni nie był - zdaniem krytyków - artystycznym wydarzeniem. Trwający od czterech dni 30. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych zakończy się w sobotę rozdaniem nagród.
15.09.2005 | aktual.: 15.09.2005 18:46
Tegoroczna jubileuszowa impreza ma spore szanse, by przejść do historii jako festiwal filmów średnich. Do tej pory - a pokazy filmów konkursowych kończą się w piątek wieczorem - nie było filmów złych, ale też zaden z nich zdecydowanie się nie wybił.
Najlepiej oceniono filmy "Persona non grata" Krzysztofa Zanussiego, "Rozdroże Cafe" Leszka Wosiewicza i "Komornik" Feliksa Falka. Spośród filmów zrealizowanych przez młodych reżyserów zauważony został wysmakowany artystycznie, choć nie pozbawiony słabości scenariuszowych film Anny Jadowskiej "Teraz ja". Dostrzeżono też optymistyczny w tonie film o współczesnej Polsce Przemysława Wojcieszka "Doskonałe Popołudnie".
Zdecydowanie zawiódł zrealizowany za polskie i chińskie pieniądze dramat o miłości Polaka i Chinki "Kochankowie Roku Tygrysa" Jacka Bromskiego.
Z kilku pokazów, które są jeszcze przed gdyńską publicznością, najbardziej oczekiwany to "Jestem" Doroty Kędzierzawskiej.