Oczekiwania wobec polityków. Sondaż CBOS
Zdaniem większości Polaków krzywoprzysięstwo powinno stanowić powód do dymisji polityka. Takiego zdania jest 82 proc. pytanych. Niewiele mniej - 78 proc. opowiada się za dymisją polityka, którzy przyjął łapówkę - wynika z najnowszego sondażu CBOS.
27.08.2013 | aktual.: 27.08.2013 12:38
Polacy zdecydowanie negatywnie oceniają krzywoprzysięstwo (82 proc. kategorycznie opowiada się za dymisją polityka, który złożył fałszywe zeznanie, a 13 proc. skłania się ku temu poglądowi) oraz przyjęcie łapówki (78 proc. zdecydowanie, 17 proc. raczej tak). Nieco mniej jednoznaczne są opinie na temat polityka, który dopuścił się oszustwa podatkowego. Około dwóch trzecich badanych (66 proc.) stanowczo domaga się jego dymisji, a co czwarty (25 proc.) skłania się ku takiej opinii.
Publiczne stwierdzenie nieprawdy jako powód do rezygnacji oceniane jest w sposób kategoryczny przez 40 proc. badanych i mniej zdecydowanie przez 35 proc.. Zdrada małżeńska dla większości badanych (63 proc.) nie jest dyskwalifikująca, natomiast co czwarty (29 proc.) uważa, że polityk obciążony takimi zarzutami powinien zrezygnować z pełnionej funkcji
Większość Polaków za zniesieniem immunitetu
67 proc. Polaków jest za całkowitym zniesieniem immunitetu poselskiego. Co czwarty badany (26 proc. ) opowiada się za ograniczeniem zakresu ochrony jaką niesie immunitet. Tylko nieliczni (3 proc. ) są jego bezkrytycznymi zwolennikami
Z badania CBOS wynika także, że przeważająca większość Polaków potępia zdradę małżeńską, ponad połowa homoseksualizm, a co trzeci kohabitację. Niemal cztery piąte badanych (79 proc.) nie miałoby nic przeciwko głosowaniu na polityka, który żyje ze swoim partnerem/partnerką bez ślubu. Dla ponad połowy respondentów (55 proc.) nie ma znaczenia fakt, że polityk jest homoseksualistą. Natomiast opinie na temat niewierności małżeńskiej są bardzo podzielone – 46 proc. ankietowanych poparłoby osobę zdradzającą żonę/męża, jeśli uważałoby ją za dobrego kandydata, i mniej więcej tyle samo (48 proc.) wycofałoby swoje poparcie.
Czynnikami dyskredytującymi polityka w oczach zdecydowanej większości Polaków są: współpraca z SB w okresie PRL (72 proc. badanych odrzuca możliwość głosowania na takiego polityka), wyrok skazujący za przestępstwo kryminalne (87 proc.), uzależnienie od alkoholu lub spowodowanie wypadku w stanie nietrzeźwym (90 proc.), a także podawanie nieprawdziwych informacji (91 proc.) oraz podejrzenie o udział w aferze korupcyjnej (90 proc.).
Polacy uważają jednak, że dziennikarze nie powinni się zbytnio interesować życiem prywatnym elit politycznych. Około dwóch piątych respondentów (38 proc.) twierdzi, że fakty z prywatnego życia polityków powinny być podawane do publicznej wiadomości tylko wówczas, gdy wpływają one na wykonywane przez nich obowiązki, a co trzeci (34 proc.) uważa, że w ogóle nie powinny być upubliczniane. Co czwarty Polak (25 proc.) jest jednak zdania, że z racji roli, jaką politycy odgrywają, wszelkie informacje na ich temat, także te dotyczące życia osobistego, powinny być powszechnie znane.
CBOS podkreśla, że porównanie obecnych wyników z wynikami z poprzednich lat pokazuje, że znacznym zmianom uległa moralna ocena zachowań polityków związanych z obyczajowością. Zwiększyła się liczba osób, których nie rażą związki nieformalne polityków (o 10 punktów od 1998 roku). Znacznie wzrosła też akceptacja orientacji homoseksualnej (o 27 punktów). Bardziej krytycznie oceniana jest natomiast zdrada małżeńska. Zmniejszyła się liczba Polaków skłonnych tolerować takie zachowanie kandydata na posła lub senatora (spadek o 8 punktów).