Ochroniarz zapory na Kamiennej postrzelił 17‑latka
Pracownik licencjonowanej firmy ochraniającej zaporę na rzece Kamiennej w Brodach Iłżeckich (Świętokrzyskie) postrzelił w nocy z soboty na niedzielę agresywnie zachowującego się 17-latka. Życie rannego w nogę chłopca nie jest zagrożone - poinformowała policja.
07.05.2006 | aktual.: 07.05.2006 18:32
Nastolatek, wraz z kilkoma napastliwie zachowującymi się w stosunku do ochroniarzy kolegami, usiłował ukraść przewody elektryczne i dewastował otoczenie zapory. Do użycia broni doszło po ostrzeżeniu słownym i dwóch wystrzałach w górę - powiedział komisarz Krzysztof Skorek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.
Według niego, ze wstępnych ustaleń wynika, że awanturnicy niszczyli m.in. lampiony i siedziska na przystanku autobusowym. Dwójkę ochroniarzy obrzucili kamieniami oraz butelkami i odgrażali się użyciem własnej broni palnej. Uciekli dopiero wtedy, gdy usłyszeli jadącą na miejsce zdarzenia karetkę pogotowia i policję.
Od poszkodowanego nastolatka, który wraca do zdrowia w szpitalu, pobrano krew, by zbadać czy nie był pod wpływem alkoholu lub środków odurzających. Jako dowody w sprawie zabezpieczono amunicję i broń ochroniarzy.
Śledztwo prowadzone pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Starachowicach ma wyjaśnić, czy 56-letni ochroniarz, który strzelał, był w sytuacji wymagającej obrony koniecznej - dodał policjant.