Trwa ładowanie...
d3y57h1
05-07-2005 14:25

Ocenią autentyzm podsłuchów ws. afery starachowickiej

Zakład kryminalistyki i chemii specjalnej Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w Warszawie wyda opinię co do autentyczności nagrań rozmów, których podsłuchanie poprzedziło rozbicie przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego w marcu 2003 roku 12-osobowej grupy przestępczej w Starachowicach - postanowił tamtejszy Sąd Rejonowy.

d3y57h1
d3y57h1

Zgodnie z przyjętym przez sąd wnioskiem dowodowym czterech oskarżonych, chodzi o ustalenie czy głosy osób uczestniczących w rozmowach telefonicznych można zidentyfikować i czy poszczególni oskarżeni brali udział w tych rozmowach. Ponadto czy nagrania są autentyczne, czy istniała możliwość ingerencji i czy nie ingerowano w treść nagrań podsłuchów.

Oskarżeni w sprawie starachowickiej odpowiadają za popełnienie kilkudziesięciu przestępstw - nielegalne posiadanie i handel bronią, amunicją, materiałami wybuchowymi i narkotykami, oszustwa na szkodę towarzystw ubezpieczeniowych i wymuszanie haraczy, a także pobicia i groźby. Głównym oskarżonym jest Leszek S. Dziewięciu podsądnych odpowiada z wolnej stopy.

Sąd Apelacyjny w Krakowie przedłużył do 26 września tymczasowe aresztowanie Leszkowi S., Dariuszowi P. i Mirosławowi A. - poinformował sędzia Sądu Rejonowego w Starachowicach Grzegorz Iwoła. O stosowaniu środków zapobiegawczych wobec tych oskarżonych nie decyduje sąd w Starachowicach, ponieważ ich aresztowanie trwa już ponad dwa lata.

Podczas wtorkowej rozprawy starachowicki sąd przesłuchał dwóch świadków i - zgodnie z wnioskiem prokuratora - odczytał zeznania trzeciego. Kolejne posiedzenie wyznaczone zostało na 20 lipca.

d3y57h1

Według prokuratury, 48-letniego Leszka S. łączyła zażyła znajomość z byłym starostą starachowickim Mieczysławem Sławkiem i ówczesnym wiceszefem tamtejszej rady powiatu Markiem Basiakiem. Zostali oni także zatrzymani 26 marca 2003 r., ale odpowiadali w odrębnym procesie. Sławek odbył 16-miesięczną karę więzienia, natomiast Basiak opuścił zakład karny po rocznej "odsiadce".

W oddzielnym procesie o "przeciek" tajnych informacji o planowanej akcji CBŚ przeciwko starachowickim przestępcom odpowiadali posłowie: Andrzej Jagiełło (wówczas SLD, obecnie Stronnictwo Gospodarcze), Henryk Długosz (dawniej SLD, obecnie niezrzeszony) i b. wiceszef MSWiA Zbigniew Sobotka (SLD). 24 stycznia Sąd Okręgowy w Kielcach skazał ich - odpowiednio - na: półtora, dwa oraz trzy i pół roku więzienia. Obrońcy oskarżonych zapowiedzieli apelacje.

Za niepoinformowanie prokuratury o wycieku z MSWiA tajnych informacji o zaplanowanej akcji oraz wielokrotne składanie fałszywych zeznań i zatajanie prawdy przed kieleckim sądem odpowiada były komendant główny policji gen. Antoni Kowalczyk.

d3y57h1
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3y57h1
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj