OBWE zarzuca Rosji stosowanie restrykcji wobec obserwatorów
Rosja stosuje "bezprecedensowe" restrykcje
wobec misji obserwatorów OBWE na wybory parlamentarne 2 grudnia -
powiedziała przedstawicielka organizacji.
31.10.2007 | aktual.: 31.10.2007 14:59
Rzeczniczka mieszczącego się w Warszawie i podlegającego OBWE biura Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka (ODIHR) Urdur Gunnarsdottir poinformowała, że otrzymane od Rosji zaproszenie jest utrzymane "w bezprecedensowej formie", gdyż "nakłada ograniczenia na cele misji".
To bezprecedensowe, forma zaproszenia jest bezprecedensowa, ponieważ nakłada restrykcje na cele misji - powiedziała rzeczniczka.
Musimy teraz bardzo dokładnie przyjrzeć się konsekwencjom, które to za sobą pociąga, gdyż może to ograniczyć inne możliwości przeprowadzenia sensownej obserwacji - zauważyła Gunnarsdottir.
Jak poinformował członek rosyjskiej Centralnej Komisji Wyborczej Igor Borisow, Rosja wysłała zaproszenia dla 300-400 obserwatorów zagranicznych, w tym 70 z OBWE, którzy będą mogli monitorować wybory parlamentarne 2 grudnia. Na poprzednie wybory do Dumy, niższej izby rosyjskiego parlamentu, które odbyły się w roku 2003, Moskwa zaprosiła ok. 1200 obserwatorów z zagranicy, w tym ponad 400 z samej OBWE.
Gunnarsdottir zauważyła, iż trudno jest zinterpretować decyzję władz rosyjskich, gdyż przesłane OBWE zaproszenie mówi, że misja delegacja "może liczyć do 70 osób".
Czy to oznacza, że może ich być więcej, czy mniej - nie wiem. Takie jest sformułowanie: "może liczyć". Teraz musimy to rozważyć, musimy także spojrzeć na zaproszenie w całości, co ono oznacza w sensie tego, co możemy zrobić - powiedziała Gunnarsdottir.
Bardzo poważnie to badamy i bardzo ciężko pracujemy nad jego rozważaniem - zaznaczyła rzeczniczka. Jej zdaniem za wcześnie jest na mówienie o konsekwencjach.