Pewien Niemiec zbudził się nagle i
odkrył, że stoi całkiem nagi na środku ulicy swego miasteczka
Buchen.
Policja, którą lunatyk zaalarmował telefonicznie w czwartek o godz. 6.00 rano, pospieszyła nagusowi na pomoc. Okazało się bowiem, że mężczyzna nie ma przy sobie kluczy od mieszkania.
"Mężczyzna czekał na nas w budce telefonicznej, przywieźliśmy mu płaszcz przeciwdeszczowy, żeby się okrył" - powiedział jeden z policjantów.