Trwa ładowanie...
d2i4kly
21-02-2008 12:05

Obrońcy zwierząt czekają na wyrok ws. psiego smalcu

W Sądzie Okręgowym w Radomiu odbędzie się rozprawa apelacyjna w związku ze sprawą zabijania psów i wytapiania z nich smalcu przez właścicieli schroniska dla zwierząt. Obrońcy praw zwierząt planują w tym dniu pikietę przed gmachem sądu. Rozprawa apelacyjna, która rozpocznie się o godz. 12.10, to efekt wyroku, który zapadł w Sądzie Rejonowym w Iłży 30 listopada ub. roku.

d2i4kly
d2i4kly

Sąd skazał wówczas na 8 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata oraz zakaz prowadzenia działalności przez 10 lat - Zofię i Edwarda A., którzy w prowadzonym przez siebie schronisku dla zwierząt w Białce koło Iłży (Mazowieckie) zabijali psy i wytapiali z nich smalec. Oskarżeni zostali także ukarani grzywną w wysokości 2,4 tys. zł oraz obciążeni kosztami procesu w kwocie 2,5 tys. zł. Sąd argumentował, że wyrok jest adekwatny do popełnionego przestępstwa, biorąc pod uwagę wiek skazanych oraz fakt, że nie byli oni karani w przeszłości. Takiej kary domagał się też prokurator.

Niezadowoleni z wyroku byli natomiast oskarżyciele posiłkowi - Fundacja Viva! Akcja Dla Zwierząt i Ogólnopolskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami Animals, którzy domagali się kary bezwzględnego pozbawienia wolności na okres 2 lat, czyli maksymalnego wymiaru przewidzianego w ustawie o ochronie zwierząt za znęcanie się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem.

Karina Schwerzler z OTOZ Animals powiedziała, że obydwa stowarzyszenia zdecydowały się odwołać od wyroku sądu w Iłży ze względu na zbyt niski - ich zdaniem - wymiar kary w stosunku do winy właścicieli schroniska. W trakcie procesu sądowego nieprecyzyjnie określono też czas popełnionego przestępstwa - stwierdziła.

Według niej, mimo że rozprawa dotyczyła 14 psów, z których smalec został zabezpieczony przez policję, można podejrzewać, że nawet kilka tysięcy psów, w wyjątkowo brutalny sposób, mogło stracić życie przez 13 lat działalności schroniska. Dlatego będziemy się domagać najwyższej kary - 2 lat pozbawienia wolności - powiedziała działaczka na rzecz praw zwierząt.

d2i4kly

Schwerzler dodała, że przed piątkową rozprawą - o godz. 11.30 - przed budynkiem Sądu Okręgowego w Radomiu odbędzie się pikieta osób, które nie zgadzają się z wyrokiem sądu pierwszej instancji.

Zofia i Edward A. prowadzili prywatne schronisko dla zwierząt w okolicy Iłży. Mieli podpisaną z władzami tej gminy umowę na wyłapywanie bezpańskich psów, a następnie opiekę nad zwierzętami.

24 maja 2007 r. działacze OTOZ Animals i Fundacji Viva! Akcja Dla Zwierząt otrzymali sygnał, że właściciele schroniska w Białce wyrabiają psi smalec. W towarzystwie reporterów jednej z telewizji przeprowadzili w schronisku prowokację i zarejestrowali kamerą moment zakupu słoika z psim smalcem od prowadzącej placówkę kobiety.

Gdy powiadomiona o tym fakcie policja wkroczyła do schroniska, znaleziono tam kilkanaście słoików wytopionego tłuszczu, a także psie mięso. Schronisko zostało natychmiast zamknięte, a psy, które udało się ocalić, zostały przewiezione do nowych właścicieli.

W trakcie procesu mężczyzna i kobieta przyznali się do zabicia dziesięciu psów, które uśmiercali przy użyciu siekiery. Zofia A. tłumaczyła, że smalec potrzebny był jej i mężowi do leczenia dolegliwości zdrowotnych. Właściciele schroniska twierdzili, iż zabijane były jedynie zwierzęta chore i niedołężne.

d2i4kly
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2i4kly
Więcej tematów