Obrońcy Miloszevicia znów wnioskują o swoje zwolnienie
Dwoje brytyjskich adwokatów, broniących Slobodana Miloszevicia, ponownie złożyło wniosek o zwolnienie ich z tego obowiązku przez międzynarodowy trybunał ds. zbrodni wojennych w dawnej Jugosławii - poinformował trybunał haski.
10.01.2005 | aktual.: 10.01.2005 22:39
Mecenasi Steven Kay i Gillian Higgins, przydzieleni byłemu prezydentowi Jugosławii we wrześniu, wbrew jego woli, tym razem nie podważają decyzji sądu, że Miloszević musi mieć obrońców, proszą tylko o zwolnienie ich z tej roli. 7 grudnia sędziowie odrzucili ich poprzedni wniosek - o odwołanie decyzji w sprawie przydzielenia ich klientowi obrońców.
Oskarżony o ludobójstwo i zbrodnie przeciwko ludzkości Miloszević przez półtora roku sam prowadził swoją obronę, ale jego kłopoty z nadciśnieniem powodowały liczne przerwy w ciągnącym się od lutego 2002 roku procesie. Sąd przydzielił mu obrońców 2 września.
Miloszević nie pogodził się z tą decyzją i konsekwentnie bojkotował narzuconych mu adwokatów. Oni z kolei już w październiku złożyli w trybunale wniosek o odwołanie samych siebie i przywrócenie oskarżonemu prawa do samodzielnej obrony. Argumentowali, że nie są w stanie wywiązać się z obowiązków bez współpracy oskarżonego i świadków.
Na początku listopada izba apelacyjna trybunału haskiego przywróciła Miloszeviciowi prawo do samodzielnej obrony, ale z zastrzeżeniem, że zgodzi się on na pomoc ze strony adwokatów, którzy będą go zastępowali w razie choroby.
Proces Miloszevicia uważany jest za najważniejszy od czasu procesów norymberskich po II wojnie światowej. Były prezydent nieistniejącej już Jugosławii jest sądzony za rolę, jaką odegrał w wojnach w Chorwacji (1991-1995), Bośni i Hercegowinie (1992- 1995) i Kosowie (1998-1999).