PolskaObrońca Mirosława G.: dostaliśmy korzystną opinię

Obrońca Mirosława G.: dostaliśmy korzystną opinię

Uzupełniająca opinia prof. Rolanda Hetzera,
której tłumaczenie wpłynęło do warszawskiej
prokuratury, jest w pełni korzystna dla mojego klienta -
powiedziała obrońca kardiochirurga Mirosława G., mec.
Magdalena Bentkowska.

31.03.2008 | aktual.: 31.03.2008 18:39

Z opinii wynika, iż nie ma żadnych podstaw do postawienia Mirosławowi G. zarzutu zabójstwa - powiedziała Bentkowska.

Prokuratorzy zwrócili się do prof. Hetzera z Niemieckiego Centrum Serca w Berlinie o uzupełnienie i sprecyzowanie jego wcześniejszej opinii na temat zabiegów wykonywanych przez Mirosława G.

Jak powiedziała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Katarzyna Szeska, uzupełniająca opinia została przekazana jeszcze przed świętami, a w poniedziałek zakończono jej tłumaczenie.

Jak powiedziała Bentkowska, dodatkowa opinia prof. Hetzera zawiera "krótkie i treściwe" odpowiedzi na 12 pytań sformułowanych przez prokuratorów. Dotyczyły one kwestii odpowiedzialności za pozostawienie gazika w sercu pacjenta Floriana M. i operacji przeszczepu serca u Jerzego G., który miał mieć zapalenie płuc.

Opinia stwierdza, że przyjęta wobec obu pacjentów metoda obserwacji oraz przeprowadzone badania i czynności medyczne były prawidłowe- powiedziała Bentkowska.

Mecenas przypomniała, że jeszcze w ubiegłym roku złożyła w prokuraturze wniosek o umorzenie postępowania przeciwko jej klientowi odnośnie wątku medycznego dotyczącego rzekomego zabójstwa. Mam nadzieję, że po tym uściśleniu opinii, postępowanie w tym wątku zostanie umorzone- zaznaczyła.

Odnosząc się do pozostałych wątków, m.in. zarzutów korupcyjnych, Bentkowska powiedziała, że spodziewa się przedłużenia postępowania w związku z niedawną zmianą prokuratora prowadzącego sprawę. Delegowany do stolicy prokurator rejonowy z Kalisza Marcin Urbaniak - który prowadził śledztwo przeciwko Mirosławowi G. - nie dostał od prokuratora krajowego przedłużenia delegacji do stolicy.

Mirosława G. zatrzymało CBA w lutym 2007 r. w szpitalu MSWiA w Warszawie. Kardiochirurg jest formalnie podejrzany o zabójstwo pacjenta, mobbing, znęcanie się nad osobą najbliższą; przedstawiono mu też 45 zarzutów korupcyjnych opiewających na kwotę ok. 50 tys. zł. Lekarz nie przyznaje się do żadnego z zarzucanych mu czynów.

G. w maju 2007 r. opuścił areszt, gdy Sąd Apelacyjny w Warszawie uznał, że pięć miesięcy śledztwa nie wykazało, by było "duże prawdopodobieństwo", iż G. umyślnie zabił pacjenta.

We wrześniu 2007 r. ówczesny minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro mówił, że prokuratur podjął decyzję o skierowaniu do sądu aktu oskarżenia przeciw G. W październiku 2007 r. prokuratura podała, że termin aktu oskarżenia jest uzależniony "tylko i wyłącznie" od zaznajomienia się G. i jego obrońcy z aktami. Podkreślano wówczas, że G. będzie oskarżony o korupcję, znęcanie się, mobbing oraz usiłowanie zmuszania do poddania się innej czynności seksualnej. Sprawę domniemanego zabójstwa wyłączono zaś do odrębnego postępowania.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)