PolskaObrona: Rywin zbyt chory, by odbywać karę

Obrona: Rywin zbyt chory, by odbywać karę

Lew Rywin jest zbyt chory, by 18 kwietnia iść
do więzienia - uważa jego obrona po zapoznaniu się z wynikami zleconych przez siebie badań skazanego na 2 lata więzienia producenta filmowego. Obrona złożyła wniosek o zawieszenie postępowania wykonania kary wobec niego. Sąd Okręgowy w Warszawie rozpatrzy go 11 kwietnia.

W marcu sąd wyznaczył na 18 kwietnia termin stawienia się Rywina w zakładzie karnym przy ul. Rakowieckiej w Warszawie dla odbycia prawomocnego wyroku 2 lat więzienia za pomocnictwo w płatnej protekcji wobec Agory. Obrońcy zapewniali, że Rywin się stawi, ale zarazem pytali, kto weźmie odpowiedzialność, jeśli chory człowiek będzie musiał iść do więzienia.

W zeszły piątek jeden z obrońców Rywina, mec. Piotr Rychłowski, powiedział, że nie czekając na zlecone przez sąd badania Rywina w Zakładzie Medycyny Sądowej (które mają się odbyć 13 kwietnia), obrona sama zleciła badania swego klienta u dwóch biegłych lekarzy sądowych - neurologa i specjalisty chorób wewnętrznych. Obie opinie, niezależne od siebie, stwierdzają, że Lew Rywin w najbliższym czasie nie może odbywać kary więzienia - oświadczył Rychłowski. Dodał, że te opinie złożono już w sądzie (choroba Rywina nie jest oficjalnie znana - dane o stanie zdrowia podlegają ochronie).

Adwokat poinformował, że obrona złożyła wniosek, by sąd zawiesił postępowanie wykonawcze wobec Rywina z powodu złego stanu zdrowia. Podstawą tego wniosku była wcześniej złożona sądowi dokumentacja lekarska - dodał.

Rzecznik prasowy sądu Wojciech Małek powiedział, że termin rozpatrzenia tego wniosku wyznaczono na najbliższy poniedziałek. Wcześniej mówił on, że jeżeli stan zdrowia Rywina nie pozwoli na odbycie kary, będzie ona odroczona.

Rychłowski podkreślił, że jeśli sąd przychyli się do wniosku obrony, termin rozpoczęcia kary 18 kwietnia stanie się nieaktualny. Jeśli nie, to zobaczymy, czy do 18 kwietnia będzie gotowa opinia z badań, które mają być wykonane 13 kwietnia - dodał adwokat.

W grudniu 2004 r. Sąd Apelacyjny (SA) w Warszawie uznał, że Rywin jest winny nie usiłowania oszustwa wobec Agory - za co w kwietniu 2004 r. Sąd Okręgowy w Warszawie skazał go na 2,5 roku więzienia - lecz pomocy w płatnej protekcji ze strony nieustalonej grupy osób. SA obniżył wyrok do dwóch lat.

Prokuratura i obrona mogą wnieść kasację do Sądu Najwyższego (SN). Obrona zapowiedziała kasację już wcześniej - wraz z wnioskiem o wstrzymanie wykonania kary aż do rozpoznania sprawy w SN. Złożymy to lada dzień - zapowiada Rychłowski.

Prokuratura zastanawia się, czy odwoływać się do SN w sprawie kwalifikacji prawnej czynu Rywina. Zastępca prokuratora generalnego Kazimierz Olejnik mówił, że po analizie pisemnego uzasadnienia wyroku SA zapadnie decyzja o ewentualnym śledztwie, które miałoby ustalić, czyim pomocnikiem był Rywin przy próbie płatnej protekcji. (mila)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)