Obraz Polski w świecie nie napawa optymizmem
Tina Turner, gdy była u nas z koncertem, zdziwiła się, że na ulicach Warszawy są korki. W jej świadomości Polska była zapewne peryferyjnym krajem, do którego nie docierają wytwory cywilizacji. Teraz myśli inaczej - pisze "Trybuna".
21.03.2005 | aktual.: 21.03.2005 13:21
Kłopot w tym, że wszystkich cudzoziemców do Polski nie ściągniemy, żeby mogli swoje wyobrażenia o naszym kraju zmienić. Musimy więc wyjść do nich.
A potoczny obraz Polski w świecie nie napawa optymizmem. Jesteśmy postrzegani jako kraj zimny i niebezpieczny, dysponujący przestarzałą technologią, źle zorganizowany i politycznie rozchwiany. Jak w takiej sytuacji przyciągać zagraniczne inwestycje czy turystów, jak zdobywać obce rynki i nawiązywać pożyteczne kontakty?
Gdy mówi się o marketingu, myślimy zwykle o badaniach rynku, promowaniu produktów, czasami także o potędze marki. Niewielu jednak wie, że istnieje marketing narodowy, promowanie całych krajów i ich społeczeństw. Jeżeli istnieje marka Coca-Cola, to dlaczego nie ma istnieć marka dla Polski czy Bułgarii.(PAP)
Więcej:Trybuna - Szara masa