Obóz koncentracyjny Stutthof. Krystyna Pawłowicz wspomina historię ojca
Ojciec Krystyny Pawłowicz podczas II wojny światowej był więźniem obozu koncentracyjnego w Sztutowie. Odwiedzając muzeum, była posłanka PiS podzieliła się w mediach społecznościowych rodzinną historią.
Krystyna Pawłowicz, sędzia Trybunału Konstytucyjnego i była posłanka PiS, słynie z dość dosadnych i bezpośrednich wpisów w mediach społecznościowych. Tym razem jednak postanowiła podzielić się historią swojej rodziny. Wspomnienia byłej polityk nie należą jednak do najłatwiejszych.
"Niemcy w okupowanej Polsce dokonywali zagłady Polaków w wielu obozach, podobozach, gettach, komandach itp. Auschwitz-Birkenau nie był jedynym obozem w Polsce, choć jest najbardziej znany. (...) Nie zapominajmy też o tych mniejszych, mniej rozsławionych obozach śmierci" - pisze Pawłowicz.
Jak tłumaczy, wśród osób, które trafiły do obozu koncentracyjnego w Sztutowie był również jej ojciec. "Otrzymał numer obozowy 86711. W trakcie ewakuacji obozu mroźną zimą 1945 roku wraz z niektórymi uciekł z marszu śmierci" - wspomina.
"Obozowe prycze, na których po kilku spali więźniowie, przytuleni do siebie, by utrzymać ciepło zwłaszcza zimą w zimnych blokach… Mój ojciec od czasu obozu zawsze już do końca życia szczelnie owijał się kocem lub kołdrą na 'obozowy' sposób…" - przekazała sędzia TK.
W mediach społecznościowych była posłanka podzieliła się również kilkunastoma zdjęciami z muzeum, które powstało w miejscu dawnego obozu. Pawłowicz zwróciła się także z krótkim apelem.
"Pamiętajmy o więźniach zamordowanych i tych, którzy przeżyli obóz koncentracyjny Stutthof-Sztutowo. I o więźniach innych obozów koncentracyjnych, tych pomordowanych, spalonych, zagazowanych i tych, którym udało się ten niemiecki koszmar przeżyć…Naszych dziadkach i babciach…" - przekazała.