Obława na fałszywe taksówki
Straż miejska przeprowadziła już jedną akcję przeciwko nielegalnym przewoźnikom, ale nie złapała żadnego oszusta.
22.07.2010 | aktual.: 22.07.2010 16:56
Łodzianin poskarżył się Tele Taxi 6400 400, że ich taksówkarz za przejazd z Dworca Fabrycznego na al. Politechniki policzył o 20 zł więcej niż przewiduje cennik. - Gdy tłumaczyłem, że pod dworcem mogą stać oszuści, zapewniał, że potrafi rozpoznać auto z naszej korporacji - mówi Piotr Kejnik, wiceprezes Tele Taxi 6400 400.
- Jednak we wtorek namierzyliśmy fałszywą taksówkę, która oznakowana była identycznie jak nasze auta. Brakowało tylko jednego zera w telefonie korporacji. Okazało się, że prowadził ją nasz były pracownik. Wyrzuciliśmy go za cenowe kombinacje - dodaje.
Korporacje liczą, że po Łodzi kursuje 500 "fałszywek".
Podczas weekendu strażnicy skontrolowali 54 taksówki, ale nie stwierdzili nieprawidłowości. Podczas następnych akcji funkcjonariusze mają korzystać z informacji od korporacji. Na przełomie lipca i sierpnia planują wspólne kontrole z Inspekcją Transportu Drogowego.