Obława na agresywne byki w Łosicach. Sztab kryzysowy chce użyć podstępu
Ważą około tony, atakują każdego, kto zbliży się na odległość kilkunastu metrów. W lesie pod Walimiem (mazowieckie) od dwóch dni trwa obława na agresywne byki, które uciekły rolnikowi. Sztab Kryzysowy starostwa powiatowego w Łosicach chce posłużyć się fortelem.
W niedzielę do lasu w Walimiu ma być przywieziona krowa z tej samej obory, z której pochodzą byki. Możliwe, że na widok znajomego zwierzęcia, do tego samicy, byki uspokoją się, ruszą z miejsca i skierują się do obory.
To nie żart. Taki jest plan sztabu kryzysowego starosty łosickiego, którego członkowie próbują okiełznać agresywne zwierzęta. Boi się ich właściciel, a policjanci i strażacy byli atakowani. Musieli uciekać do samochodów.
Corrida w Łosicach. Byki uciekły do lasu i bronią się
- Szukaliśmy weterynarza, który miał strzelić do byków nabojem usypiającym. Właściciel stwierdził, że nie stać go na pokrycie kosztów takiej akcji. Podobno koszt jednego strzału przekracza 1000 zł, a mamy tu pięć potężnych byków - relacjonuje w rozmowie z WP Roman Kasprowicz, podinspektor obrony cywilnej starostwa powiatowego w Łosicach (woj. mazowieckie).
- Plan z wysłaniem krowy doradził nam weterynarz. Stosujemy środki szczególnej ostrożności, pamiętając o śmiertelnych wypadkach, które już miały miejsce. Było widać, że z tymi zwierzętami nie ma żartów. Na widok człowieka pochylają łeb i atakują - dodaje.
Policja ostrzega przed bykami
Trzy dni temu osiem byków staranowało drzwi obory gospodarstwa w Nowej Kornicy. Stratowały ogrodzenie i uciekły do pobliskiego lasu. Właściciel ostrzegł służby, że zwierzęta mogą być agresywne, dlatego wszczęto alarm i poszukiwania.
W piątek ochotnicza straż pożarna i rodzina właściciela przeczesywała okoliczne lasy. Jeden byk został już pochwycony. Pięć innych zebrało się w stado. Nie pozwalają do siebie podejść. Dwa byki są nadal poszukiwane.
Policjanci z Łosic wydali ostrzeżenie, aby nie próbować pochwycić zwierząt. Ostrzeżenie jest skierowane również do kierowców podróżujących drogą nr 698 oraz szosą z Nowej Kornicy do Walimia.
"Kierowców prosimy o czujność i bezpieczną prędkość jazdy! Spłoszone zwierzę może wybiec na drogę!" - czytamy w komunikacie policji.