Obdarty jaskiniowiec z Berlina sieje postrach w Polsce
W sobotę w godzinach rannych mieszkańcy Michalczy w gminie Kłecko zadzwonili po policję. Ich oczom ukazał się bowiem zdumiewający widok mężczyzny wyglądającego na żebraka, bezdomnego a może nawet zaginionego. Nikomu nic nie ukradł, nikogo nie zaczepiał, szedł drogą przez wieś w kierunku Wągrowca. Ale był po prostu dziwny.
Wezwany na miejsce patrol z komisariatu policji w Kłecku także nie wierzył własnym oczom, gdy zobaczył tę postać… Przez wieś w kierunku Wągrowca boso, szedł człowiek. Nogi miał owinięte folią. Na pytanie gdzie są jego buty odpowiedział, że zniszczyły się.
Policjanci wylegitymowali mężczyznę. Okazało się, że jest to 37-letni obywatel Niemiec, na co dzień mieszkający w Berlinie. Mężczyzna, jak wynikało z jego wyjaśnień, od prawie roku wędruje po Polsce i zwiedza nasz kraj. Powiedział również funkcjonariuszom, że jest to jego świadomy wybór.
Zaskoczonemu takim widokiem patrolowi, obywatel naszych zachodnich sąsiadów tłumaczył, że właśnie zmierza w kierunku Wągrowca. Jak wyjaśniał ze względów bezpieczeństwa porusza się bocznymi szlakami, a nie wędruje głównymi drogami.
Na koniec spotkania z policjantami, wędrowiec zapowiedział, że wkrótce - ze względu na zbliżająca się zimę - zamierza zakończyć swoją podróż i powrócić do domu.