ŚwiatObchody szyickiego święta szaban w Karbali

Obchody szyickiego święta szaban w Karbali

W Karbali, świętym mieście szyitów w polskiej strefie stabilizacyjnej w Iraku, rozpoczęły się główne uroczystości z okazji rocznicy urodzin imama Mahdiego, obchodzone w 15. dniu muzułmańskiego miesiąca szaban.

29.09.2004 | aktual.: 29.09.2004 11:01

Wstępne dane mówią o obecności miliona pielgrzymów. Przybyli oni nie tylko z Iraku, ale też z Iranu, Syrii, Pakistanu. Wierni wypełniają szczelnie okolice dwóch najświętszych dla szyitów meczetów - imama Alego i imama Husajna. Wjazd do miasta jest już zamknięty.

Główne obchody potrwają do 15.00 czasu lokalnego (13.00 czasu warszawskiego). To, według przewidywań, czas, w którym zagrożenie zamachem terrorystycznym jest największe. Dowództwo wielonarodowej dywizji w Iraku, która współdziała w zapewnieniu bezpieczeństwa podczas święta, nie wyklucza groźby samobójczych zamachów na pielgrzymów. Irackie siły bezpieczeństwa oraz żołnierze dywizji są w stanie podwyższonej gotowości.

Dowódca dywizji gen. Andrzej Ekiert poinformował, że podlegli mu żołnierze nie uczestniczą w bezpośrednim zabezpieczaniu święta w samej Karbali i np. nie sprawdzają samochodów. To wszystko jest zadaniem służb irackich: policji, Gwardii Narodowej, ale także milicji świątynnych, które mają zapobiegać samobójczym zamachom przy meczetach. Polscy żołnierze znajdą się na obrzeżach Karbali.

Przed rokiem, pierwszy raz po upadku Saddama Husajna, prześladowani przez niego szyici - stanowiący ok. 60 proc. mieszkańców Iraku i przygniatającą większość w środkowo- południowej strefie - mogli obchodzić szaban w sposób nieskrępowany. Wtedy święto minęło spokojnie.

Wiara w imamów - namaszczonych łączników między Bogiem a ludźmi - jest kluczowa dla szyizmu. Pierwszym i najważniejszym imamem był Ali, zięć Mahometa. Wiara w przyjście ostatniego imama - Mahdiego - potęguje się w okresie każdego napięcia politycznego (np. w czasie rewolucji w Iranie i w czasie buntu szyitów w Iraku). Ma on przyjść z wielką armią i uwolnić świat od głodu, nędzy i wszelkiego zła.

Łukasz Starzewski

Źródło artykułu:PAP
Zobacz także
Komentarze (0)