Obchody Święta Niepodległości
(PAP/Wojtek Szabelski)
W całym kraju uroczyście obchodzono 84. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości w 1918 roku. Podczas centralnej uroczystości Święta Niepodległości przed Grobem Nieznanego Żołnierza w Warszawie prezydent Aleksander Kwaśniewski podkreślił, że demokracja jest podstawą niepodległości, metodą dialogu i mądrym kompromisem.
Aleksander Kwaśniewski powiedział, że tylko działając wspólnie możemy osiągnąć sukces. Prezydent nawiązał też do wejścia Polski do Unii Europejskiej. Zaznaczył, że nasze członkostwo nie uszczupli polskiej niepodległości i wejście do wspólnoty będzie aktem suwerennym. Po przemówieniu prezydent złożył wieniec na płycie Grobu Nieznanego Żołnierza.
Przedstawiciele władz złożyli też wieńce przy pomniku marszałka Józefa Piłsudskiego. Przed Grobem Nieznanego Żołnierza odbyła się uroczysta zmiana wart z udziałem wszystkich formacji wojska polskiego, policji i straży granicznej. Oddano też 12 armatnich salw honorowych.
Wcześniej prezydent odznaczył 17 osób za zasługi dla Polski. Wśród odznaczonych byli przedstawiciele świata kultury, nauki, życia gospodarczego, społecznego i dyplomacji.
Najwyższe polskie odznaczenie Order Orła Białego przyznany został profesorowi Bronisławowi Geremkowi. Ponieważ profesor przebywa obecnie na konferencji poza granicami Polski odznaczenie wręczone mu zostanie później.
Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski odznaczony został profesor Juliusz Bardach, historyk prawa, autor miedzy innymi "Historii państwa i prawa polskiego".
Biskup polowy Wojska Polskiego Sławoj Leszek Głódź podczas mszy świętej w intencji ojczyzny w warszawskim kościele Świętego Krzyża zaapelował do rządzacych, by pamiętali, że władza, którą sprawują dotyczy nie tylko teraźniejszości, ale także przyszłości narodu i państwa. Podkreślił, że nigdy interes partii nie może wychodzić na pierwszy plan i wyprzedzać interesu narodowego.
Biskup Głódź skrytykował zachowania posłów, którzy sprawiają, że parlament staje się "areną ośmieszajacych widowisk i zachowań, deprecjonujących jego znaczenie, rangę i powagę". Skrytykował także rząd za niedotrzymywanie przedwyborczych obietnic.
Kaznodzieja podkreślił, że w dzisiejszych czasach Polsce potrzeba patriotyzmu przejawiającego się nie w łopocie flag, werblach i wieńcach składanych pod pomnikami, lecz patriotyzmu obywatelskiego, mądrego i odpowiedzialnego.
"Takiej postawy trzeba będzie przyszłym parlamentarzystom w Parlamencie Europejskim. Patriotyzm to troska o interes narodowy" - podkreślił biskup. Jego zdaniem patriotyzmu nie może przesłonić ani globalizacja, ani kosmopolityzm, ani bardzo szeroko pojęta europejskość. (aka)