Obchody Bożego Ciała w Polsce i na świecie
Ubiegłoroczna procesja w Zakopanem... (PAP/Grzegorz Momot)
Uroczystość Bożego Ciała, która przypada w czwartek, to jedno z głównych świąt obchodzonych przez Kościół katolicki. Najwcześniej, bo już w 1246 roku, ustanowił je biskup Robert dla diecezji Liege w Belgii.
Głównym motywem ustanowienia tego święta były objawienia Francuzki, bł. Julianny Cornillon. Od 1209 roku miewała ona widzenia jasnej tarczy z ciemną plamą. Zinterpretowano je jako skutek braku wśród świąt kościelnych odrębnego dnia poświęconego Najświętszemu Sakramentowi.
W 1264 roku papież Urban IV bullą "Transiturus" ustanowił święto Bożego Ciała dla całego Kościoła. Na termin obchodów wyznaczył czwartek po oktawie Trójcy Przenajświętszej. W ogłoszeniu bulli przeszkodziła jednak śmierć papieża. Do kalendarza świąt w całym Kościele, Boże Ciało wprowadził dopiero papież Jan XXII.
Pierwsze procesje w uroczystość Bożego Ciała odbywały się w latach 1265-75 w Kolonii w Niemczech. Niesiono w nich krzyż z Najświętszym Sakramentem.
W Polsce obchody święta Bożego Ciała wprowadził w diecezji krakowskiej w 1320 roku biskup Nanker. O procesjach zaś wiadomo, że odbywały się już w XIV wieku w Płocku. Przyjęty został wówczas powszechnie zwyczaj odprawiania w Boże Ciało mszy świętej w obecności wystawionego Najświętszego Sakramentu.
Pod koniec XV wieku procesje w uroczystość Bożego Ciała odprawiano już powszechnie w Niemczech, Anglii, Francji, w północnych Włoszech i w Polsce. Budowano cztery ołtarze jako stacje procesyjne. W uroczystym pochodzie ze śpiewem uczestniczyło duchowieństwo, cechy rzemieślnicze, bractwa kościelne, szkoły i rzesze wiernych.
Praktyki te zakwestionowała Reformacja i wtedy procesje Bożego Ciała stały się manifestacją wiary.
W Polsce doby rozbiorowej uczestnictwo wiernych w procesji łączyło się również z manifestacją uczuć narodowych. Także w ostatnich dziesięcioleciach udział w procesji oznaczał niejednokrotnie sprzeciw wobec rzeczywistości narzuconej przez komunizm.
W okresie II Rzeczypospolitej procesje Bożego Ciała były w Warszawie celebrowane niezwykle uroczyście. Także w pierwszych latach po wojnie (1945-48) w warszawskiej procesji prymasowi towarzyszyli przedstawiciele komunistycznych władz, chcąc w ten sposób zyskać uznanie społeczeństwa (m.in. Bolesław Bierut, Piotr Jaroszewicz).
Konferencja Plenarna Episkopatu Polski zmodyfikowała 17 lutego 1967 r. obrzędy procesji Bożego Ciała, wprowadzając w całej Polsce nowe modlitwy przy każdym z czterech ołtarzy oraz czytania czterech Ewangelii tematycznie związanych z Eucharystią.
W III Rzeczypospolitej, w latach 1991-95, w procesjach Bożego Ciała w Warszawie, obok prymasa Polski kardynała Józefa Glempa, brali udział członkowie najwyższych władz państwowych z prezydentem Lechem Wałęsą.
Tegoroczna centralna procesja Bożego Ciała wyruszy z kościoła św. Krzyża, przejdzie Krakowskim Przedmieściem i zakończy się tradycyjnie przy kościele akademickim św. Anny, gdzie prymas Glemp wygłosi kazanie oraz udzieli błogosławieństwa Najświętszym Sakramentem miastu i całej Polsce.
Z uroczystościami Bożego Ciała wiązały się różne wierzenia ludowe. Szczególne własności przypisywano zebranym kwiatom i gałązkom, które dekorowały ołtarze.
W Sieradzkiem - jak podaje Ignacja Piątkowska, etnograf i autorka prac poświęconych folklorowi sieradzkiemu - "lud obłamuje po ukończonym obrzędzie religijnym kwiaty i gałęzie, którymi przybrano ołtarze, i wsadza je na zagony z kapustą, by nie imało się jej robactwo. W tym samym czasie święcą wianki w kościele, które gospodarze zakopują w czterech rogach gruntu, w przekonaniu, że przez cały rok grad pola ich nie nawiedzi".
We wsiach leżących koło Łodzi, Piotrkowa Trybunalskiego i Łowicza, a także w innych okolicach Polski środkowej, gałązki z przybranych ołtarzy zatykano za strzechy chałup i zabudowań gospodarczych. Miały one strzec przed ogniem, piorunami i robactwem.
W Łowiczu - jak opisuje Anna Świątkowska, badaczka zwyczajów ludowych tego terenu - gałązki pozostawiano ułożone w czterech kątach stodoły, przed wniesieniem do niej zboża. Miały one chronić zbiory przed szkodnikami. Lekkie uderzenie gałązką po twarzy i wypowiedzenie słów: "żebyś był zdrowy i nie lękał się", miało tak potraktowanej osobie zapewnić zdrowie. (ej)