Obchody 69. rocznicy wybuchu II wojny światowej
O godzinie 4.45, kiedy to padły pierwsze
strzały z niemieckiego pancernika Schleswig Holstein w kierunku
Westerplatte, rozpoczęły się w Gdańsku obchody 69. rocznicy wybuchu II wojny światowej. Premier Donald Tusk powiedział podczas
uroczystości, że polska tożsamość narodowa budowana jest na pamięci o bohaterach.
01.09.2008 | aktual.: 01.09.2008 12:38
Zawyły portowe syreny. Przy pomniku na Westerplatte wartę honorową wystawili marynarze, funkcjonariusze Straży Granicznej i harcerze. Odczytany zostanie apel poległych, wojsko odda salwę honorową, następnie delegacje uczestniczące w rocznicowych uroczystościach złożą wieńce u stóp pomnika.
Dlaczego spotykamy się z taką determinacją, dlaczego czcimy takie daty jak wczorajsza 31 sierpnia i dzisiejsza 1 września, dlaczego ci sami ludzie przychodzą pod różne pomniki? (...) Naszą tożsamość narodową budowaliśmy i będziemy budować na pamięci o naszych bohaterach i takich zdarzeniach" - mówił premier na Westerplatte.
Jak podkreślił szef rządu - nie byłoby polskiej tożsamości, gdybyśmy tej pamięci się wyrzekli.
Spieramy się często o sens różnych zdarzeń w naszej historii, ale nie może być przedmiotem sporu sens i istota symboli - takich symboli jak obrona Westerplatte i takich symboli jak wiele, wiele lat później prawdziwy koniec II wojny światowej, też tu w Gdańsku, w czasie wielkiego zrywu "Solidarności". Na tym będziemy budowali także polską przyszłość - powiedział Donald Tusk.
List od prezydenta Lecha Kaczyńskiego odczytał wiceszef Biura Obrony Narodowej Witold Waszczykowski. Prezydent zaznaczył w liście, że Polska nie mogła wyjść zwycięsko z tego nierównego boju. Jak podkreślił, punktem zwrotnym stał się dzień 17 września 1939 roku i wkroczenie Armii Czerwonej na tereny Rzeczpospolitej. Prezydent zaznaczył, że dopiero wtedy okazało się, że o starciu Polski z mapy Europy już wcześniej rozstrzygnęły w bliskim porozumieniu dwa totalitarne mocarstwa: Trzecia Rzesza i Związek Sowiecki.
W liście, odczytanym przez Witolda Waszczykowskiego, prezydent zaznaczył, że w konfrontacji ze złem, Polska zawsze stała po dobrej stronie. Lech Kaczyński przypomniał, że w naszym kraju nigdy nie powstał kolaborancki rząd, opór stawiała konspiracyjna armia i Polskie Państwo Podziemne. Polscy żołnierze walczyli nieustępliwie na niemal wszystkich frontach drugiej wojny światowej. Jak podkreślił prezydent, Polska miała wielki udział w wojennym zwycięstwie.
Krótką modlitwę podczas uroczystości wygłosił arcybiskup Tadeusz Gocłowski. Po uroczystym apelu pamięci, pod pomnikiem wieńce złożyli m.in. premier Donald Tusk, władze miasta Gdańska i konsul Niemiec.
Obchody w Poznaniu
W Poznaniu msza św. w intencji polskich żołnierzy poległych i pomordowanych podczas II wojny światowej rozpocznie się o godzinie 16.30 w kościele pw. św. Józefa przy ul. Działowej 25.
Po nabożeństwie, około godziny 17.30, kombatanci, mieszkańcy i młodzież przejdą pod pomnik Armii Poznań. Tam kompania Wojska Polskiego uroczyście podniesie flagę na maszt, zabrzmi też apel poległych.
Pomysł przywrócenia popołudniowych godzin uroczystości chwalą poznańscy kombatanci. Dla wielu z nich dotarcie na poranne obchody było uciążliwe, albo wręcz niemożliwe. Dlatego też pod pomnik Armii Poznań przychodziło niewielu uczestników walk. W tym roku związki kombatanckie spodziewają się liczniejszych delegacji.