Obchody 25. rocznicy śmierci Johna Lennona
W portowych dokach Liverpoolu, rodzinnym mieście Johna Lennona, wypuszczono w powietrze setki białych balonów i odprawiono nabożeństwa w intencji zastrzelonego przed 25 laty w Nowym Jorku muzyka, kompozytora i wokalisty zespołu The Beatles.
40-letni Lennon zginął 8 grudnia 1980 roku w Nowym Jorku, zastrzelony przez Marka Chapmana, fana artysty, który podczas śledztwa przyznał się do obsesji na punkcie Lennona.
W Londynie w studiu muzycznym Abbey Road odbędzie się koncert z udziałem plejady artystów, w tym piosenkarki Lulu, Paula Wellera i Jamie Culluma. Koncert będzie transmitował drugi program radia BBC wraz z satelitarną rozgłośnią radiową z USA - Sirius.
Czwarty kanał telewizji odtworzy z taśmy wypowiedzi Marka Chapmana - zabójcy Lennona, nagrane na początku lat 90. przez jego biografa Jacka Jonesa. Ten punkt obchodów 25. rocznicy śmierci Lennona skrytykował kuzyn artysty, 72-letni Stanley Parkes, uznając, że gloryfikuje zabójcę, który nigdy nie okazał żadnej skruchy i obraża uczucia rodziny.
O godzinie 11.00 w sklepach muzycznych Virgin Megastores w centralnym Londynie zarządzono minutę ciszy.
W Liverpoolu składano kwiaty przed klubem The Cavern, w którym na początku swej muzycznej kariery występowali The Beatles. Odbyły się też dwie uroczystości: świecka ceremonia pod pomnikiem Lennona przy Mathew Street i religijna w jednym z kościołów parafialnych.
Przygotowano też księgę kondolencyjną i występy dzieci ze szkoły, do której uczęszczał Lennon. Na jednym z kominów wentylacyjnych w portowych dokach Liverpoolu wyświetlono podobiznę Lennona. W centrum miasta na gigantycznym telebimie pokazano filmowy materiał dokumentalny z życia Lennona.
Jak powiedział dziennikarzom burmistrz Liverpoolu Alan Dean, antywojenna postawa Lennona była inspiracją dla irlandzkiego muzyka Bono i Boba Geldofa. Dean zauważył też, że Lennon przyczynił się do zmiany sposobu postrzegania Liverpoolu na świecie i pokazał, że dzięki talentowi można się wybić, nawet jeśli tak jak Lennon pochodzi się z rodziny robotniczej.
Od kilku lat lotnisko w Liverpoolu nosi imię Johna Lennona.