Trwa ładowanie...
08-03-2011 19:00

Obama taki sam jak Bush - dlaczego tak uważają?

Decyzja prezydenta Baracka Obamy sankcjonująca bezterminowe przetrzymywanie podejrzanych o terroryzm w więzieniu Guantanamo to praktycznie powrót do polityki poprzedniego prezydenta George'a Busha w tym zakresie - uważają komentatorzy w USA.

Obama taki sam jak Bush - dlaczego tak uważają?Źródło: AFP, fot: John Moore
d2h9y07
d2h9y07

"Obama sformalizował w istocie politykę zatrzymań prowadzoną przez George'a W. Busha.(...) Nie tylko odwołał swą obietnicę zamknięcia Guantanamo w ciągu roku, lecz także zaprzeczył swym deklaracjom, że polityka ta +nie może być oparta tylko na tym, co ja sam zdecyduję+. Jego zarządzenie jako szefa władz wykonawczych oznacza właśnie, że nakazuje się, co trzeba zrobić - w stylu zapoczątkowanym przez jego poprzednika w Białym Domu" - napisał "Washington Post".

Obama przyrzekł na początku swej prezydentury, że zamknie więzienie w Guantanamo, bazie amerykańskiej na Kubie, gdzie przebywa jeszcze 172 podejrzanych o terroryzm. Krytykują je organizacje obrony praw człowieka i znaczna część światowej opinii publicznej.

Przedstawiciele administracji zapewniają, że prezydent nadal zamierza zamknąć więzienie w Guantanamo, ale w rzeczywistości decyzja Obamy - jak pisze "Washington Post" - "uznaje fakt, że niektórzy więźniowie Guantanamo pozostaną w amerykańskim areszcie przez wiele lat, lub całe życie".

Polecenie Obamy odnosi się do co najmniej 48 spośród 172 osób przetrzymywanych w Guantanamo. Międzyresortowa komisja pod kierunkiem prawników z Ministerstwa Sprawiedliwości orzekła, że nie można ich postawić przed sądem ani nawet specjalnym trybunałem wojskowym, gdyż dowody przeciw nim uzyskano niekiedy w wyniku metod przesłuchań uznawanych za tortury. Nie można ich także zwolnić, ponieważ stanowią zbyt wielkie zagrożenie. Nie powiodły się też próby przekazania ich władzom innych krajów lub umieszczenia w więzieniach w USA. Temu ostatniemu rozwiązaniu sprzeciwił się Kongres.

d2h9y07

Republikanie w triumfalnym tonie komentują decyzje Obamy jako przyznanie słuszności polityki Busha.

- Potwierdza ona stanowisko administracji Busha, że nasz rząd ma prawo przetrzymywania w areszcie niebezpiecznych terrorystów do zakończenia wojny - powiedział republikański kongresman Peter King, przewodniczący Komisji Bezpieczeństwa Kraju w Izbie Reprezentantów.

Administracja Obamy uzasadnia prawem wojny bezterminowe przetrzymywanie podejrzanych o terroryzm bez sankcji prokuratorskiej.

d2h9y07

Zarządzenie prezydenta rozczarowało środowiska lewicowo-liberalne. Skrytykowała je m.in. organizacja obrony praw człowieka Human Rights First.

Według niektórych komentatorów, decyzja Obamy ma związek z zapowiedzianymi na czwartek przesłuchaniami w Kongresie w sprawie niebezpieczeństwa islamskiego ekstremizmu.

Zorganizował je kongresman Peter King, narażając się na krytykę, że podsyca fobie antymuzułmańskie. Zwolennicy jego inicjatywy oczekują jednak, że może on przedstawić nowe dowody zagrożenia islamskim terroryzmem.

Zdaniem części ekspertów, zagrożenie to może wzrosnąć w związku z rewoltą na Bliskim Wschodzie. Twierdzą oni, że stan chaosu, w jakim pogrążają się niektóre kraje regionu, stanowi idealny grunt dla zakładania nowych baz i pozyskiwania bojowników przez Al-Kaidę i inne podobne ugrupowania.

Z Waszyngtonu Tomasz Zalewski

d2h9y07
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2h9y07
Więcej tematów