O. Tadeusz Rydzyk: w mediach mętnego nurtu działa zasada SMS
- Media tzw. mętnego nurtu kierują się zasadą SMS, czyli "seks, muzyka, sensacja". U nas jest inny SMS: przede wszystkim sens, też dobra muzyka, i rzeczy ciekawe, nawet sensacyjne. Ale zawsze musi to formować człowieka - mówi o. Tadeusz Rydzyk w wywiadzie dla tygodnika "Sieci".
15.07.2013 | aktual.: 15.07.2013 11:35
O. Tadeusz Rydzyk zapowiedział także, że będą walczyć, by na multipleksie znalazła się stacja dla młodzieży. - Trzeba iść do młodych z mądrą i dobrą ofertą. To, co teraz się jej serwuje jest płycizną - ocenił dyrektor Radia Maryja. Zastrzegł jednocześnie, że "nie jest przeciwko rozrywce". - Sam lubię się pośmiać, pożartować, ale to nie może człowieka degradować i poniżać - wyjaśnił.
Pytany o sprawę nadania koncesji dla Telewizji Trwam stwierdził, że "to jawna, krzycząca niesprawiedliwość i dyskryminacja katolików". - Szczególny ból sprawiało mi to, że zajmowali się tym ci, którzy sami siebie przedstawiali jako katolików. A jeszcze bardziej boli, gdy widzę, jak niektórzy duchowni idą na układy z tym światem. Jak mogą występować przeciwko dobru Kościoła? - zastanawiał się o. Rydzyk.
Podkreślił także, że większość argumentów, którymi często posługują się ludzie atakujący jego i Radia Maryja, jest nieprawdziwa. - Ciągle coś mi przypisują, wymyślają, a nie dają nawet możliwości odpowiedzi. - Zarzucali mi, że jeżdżę maybachem. A ja nawet nie wiedziałem, co to jest ten maybach. Jeden z ojców zadzwonił do "Gazety Pomorskiej", która to podała. Zapytał, dlaczego piszą nieprawdę. A redaktor na to, że może to i nieprawda, ale już fakt prasowy. Czyli to nadal działa jak w czasach komunistycznych - ocenił o. Rydzyk.