O przyspieszeniu beatyfikacji decyduje papież
Były rektor Katolickiego Uniwersytetu
Lubelskiego ks. prof. Andrzej Szostek powiedział w poniedziałek,
że ewentualne przyspieszenie procesu beatyfikacyjnego Jana Pawła
II zależy od decyzji nowego papieża.
11.04.2005 | aktual.: 11.04.2005 11:13
Ks. Szostek odniósł się w ten sposób do przytoczonej przez włoską prasę wypowiedzi sekretarza kongregacji ds. kanonizacyjnych arcybiskupa Edwarda Nowaka, według którego Jan Paweł II może zostać beatyfikowany już w październiku.
Ta wypowiedź to jest trochę sensacja, przyspieszenie procesu beatyfikacji zależało od nowego papieża, który jest całkowicie suwerenny w swoich decyzjach - powiedział ks. Szostek w Radiu Zet. Dodał, że decyzja w tej sprawie nie zależy od urzędów watykańskich.
Były rektor KUL zaznaczył, że skrócenie procedury beatyfikacyjnej jest możliwe i stosowane, czego przykładem jest wyniesienie przez Jana Pawła II na ołtarze matki Teresy z Kalkuty.
Profesor poinformował, że standardowe procedury watykańskie przewidują co najmniej 5 lat od śmierci kandydata do rozpoczęcia procesu jego beatyfikacji. Jak dodał, cuda, których miał dokonać dany kandydat, są sprawdzane przez kilka komisji lekarskich. Ponadto specjalna komisja analizuje też cechy charakteru i opinie na temat kandydata do beatyfikacji.
Ks. Szostek przypomniał, że jest też funkcja "advocatus diaboli". Zadaniem takiej osoby jest przedstawianie wszelkich zarzutów, które by podważały kandydaturę na błogosławionego.