O. Maciej Zięba: papież, pokazuje nam, że możemy być lepsi niż myślimy
Papież, pokazuje nam, że my w naszym kraju możemy być lepsi - nie że jesteśmy lepsi niż myślimy, ale że możemy być lepsi niż myślimy. Że jest nas stać na pewien krok do przodu i myślę, że taką perspektywę znowu nam otworzy – powiedział w Salonie Politycznym Trójki o. Maciej Zięba.
19.05.2003 10:50
Jolanta Pieńkowska: Dziś w Watykanie polski dzień - papież z orędziem zwróci się tylko do Polaków. Jak się ojciec spodziewa, co w tym orędziu możemy usłyszeć?
o. Maciej Zięba: Myślę, że w dużej mierze to, o czym mówimy. Papież stara się otworzyć przed nami tę wielką perspektywę i w zasadzie za każdą pielgrzymką, w różny sposób, bo to trochę czas się zmienia, ogólnie daje nam tę szansę, pokazuje nam, że my w naszym kraju możemy być lepsi - nie że jesteśmy lepsi niż myślimy, ale że możemy być lepsi niż myślimy. Że jest nas stać na pewien krok do przodu i myślę, że taką perspektywę znowu nam otworzy.
Jolanta Pieńkowska: A czy Ojciec Święty będzie mówił o Europie i o referendum, jak ojciec sądzi?
o. Maciej Zięba: Jakoś pośrednio podejrzewam się odniesie, bo właśnie nie może Kościół zajmować się problemem, który ma ważny wymiar przede wszystkim ekonomiczno-polityczny, nie wyłącznie, ale przede wszystkim. Sami wszyscy nawołujemy do pewnego dystansu - z jednej strony to jest ważne wydarzenie, które określi przyszłość Polski na wiele generacji zapewne, więc nie można abstrahować od tego, ale też nie można robić prostego przekładu, że mamy wszyscy to robić. My musimy zajmować się w perspektywie duchowej, teologicznej, pokazywać piękno człowieka i jego możliwości, pokazywać błędy i grzechy, żeby ich unikać, nie piętnować, wszystko musi być z miłością, a to jest nasza perspektywa.
Jolanta Pieńkowska: Ja wrócę jednak do tej Europy, dlatego że moim zdaniem w Kościele nie ma drugiego takiego orędownika, jakim jest Ojciec Święty, dlatego że już 15 lat temu, kiedy Polsce nie śniło się jeszcze, że będzie w Unii Europejskiej, w Parlamencie Europejskim w Strasburgu mówił właśnie o tej Europie, która powinna oddychać dwoma płucami - i wschodnim i zachodnim. Tak się zastanawiam, jak interpretować słowa tych którzy, mówią, że mówiąc o integracji Ojciec Święty w ogóle nie mówi o Unii Europejskiej.
o. Maciej Zięba: Nie no mówi wielokrotnie, wizja zjednoczonej Europy jest w ogóle wizją papieską, powiedział o niej w Gnieźnie podczas pierwszej pielgrzymki, o tych zapomnianych ludach, narodach, jakby zupełnie ignorując jałtański porządek, niewzruszony. Potem przez różnego rodzaju kolokwia, które zwoływał, encykliki, przemówienia, we wszystkich miejscach o tym mówił, bo Europa jest pewną rzeczywistością głęboką, natomiast Unia jest czymś trochę płytszym. Europa to jest pewna duchowość, pewne wartości, które przez wieki zostały zbudowane i papież mówi w tym głębszym sensie, ale w polskim parlamencie powiedział też w tym sensie społeczno-politycznym właśnie - że Stolica Apostolska wspiera wysiłki Polski w dążeniu do Unii Europejskiej.
Jolanta Pieńkowska: Rozmawiam dzień po 83. urodzinach Ojca Świętego, czego by ojciec życzył papieżowi z tej okazji?
o. Maciej Zięba: Przede wszystkim, żeby był tak przezroczysty, jak może na działanie Ducha Świętego, a tę przezroczystość widzimy wszyscy. Jest niesłychanie ważnym świadkiem, nie tylko dla nas Polaków, ale dla całego świata. Nie ma innego takiego autorytetu moralnego, który może z taką mocą i jasnością przypominać o podstawowych najważniejszych prawdach.