O lepszy byt świń

Kampania skierowana do Polaków ma uświadomić im, w jak okrutny sposób często działa przemysł mięsny. Organizatorzy chcą pomóc poprawić byt zwierząt przeznaczonych na rzeź oraz propagować wegetarianizm.

Z danych zawartych w raporcie fundacji Viva wynika, że pod względem liczby hodowlanych świń Polska zajmuje trzecie miejsce w krajach Unii Europejskiej (po Niemczech i Hiszpanii) i ósme na świecie. W ubiegłym roku w Polsce zabito 25 mln świń.

Chów przemysłowy nastawiony jest na maksymalną wydajność. W pomieszczeniu hodowlanym umieszcza się jak najwięcej zwierząt i zatrudnia do opieki nad nimi możliwie najmniej osób. Farma przemysłowa świń liczy nawet kilkaset tysięcy świń.

Jak powiedziała Gallatley, zwierzęta trzymane są w boksach o betonowym podłożu, często stoją lub leżą w odchodach. Karmione są komputerowo o określonych godzinach. W chlewniach panuje brud, zaduch i półmrok; zwierzęta często zapadają na infekcje, w konsekwencji są faszerowane ogromną ilością antybiotyków. Większość świń żyje sześć miesięcy, ponieważ po upływie tego okresu ich mięso przy sprzedaży osiąga najlepszą cenę.

W ocenie Gallatley, jeszcze gorzej jest ze świniami przeznaczonymi do rozrodu. Te żyją od 3 do 5 lat, podczas gdy na wolności żyłyby od 15 do 20. Na dwa tygodnie przed porodem zamykane są w tzw. kojcach porodowych, w których nie mogą się obrócić, a jedynie zrobić krok w przód lub tył. Polskie normy przewidują na kojec 3,5 metra kwadratowego, co w praktyce oznacza, że ma się tam zmieścić świnia i zwykle około dziesięciu prosiąt.

Organizatorzy kampanii wskazują szczególnie na hodowle wielkoprzemysłowe koncernu Smithfield Foods (prowadzone przez firmę Prima Farm). W 2003 r. Inspekcja Ochrony Środowiska doszukała się wielu uchybień dotyczących warunków przetrzymywania zwierząt, ich stanu higieny oraz zatruwania środowiska.

Koncern Smithfield Foods jest obecny w Polsce od 1999 r. Obecnie działa pod szyldem spółek Animex, Prima Farm, Animex Agri oraz Morliny. Posiada kilkanaście dużych hodowli świń na terenie województw zachodniopomorskiego, warmińsko-mazurskiego i wielkopolskiego.

Według Gallatley, podobna wieloletnia kampania organizowana w Wielkiej Brytanii doprowadziła do zamknięcia najokrutniejszych farm, zakazano także osobnych kojców dla loch. Nastąpił widoczny spadek spożycia wieprzowiny. Co druga brytyjska rodzina deklaruje, że aktywnie ogranicza spożycie mięsa, a 80% opowiada się za zaprzestaniem hodowli przemysłowej. 8 mln Brytyjczyków jest wegetarianami.

Fundacja Viva powstała w 1994 roku w Wielkiej Brytanii. Walczy o prawa zwierząt oraz propaguje wegetarianizm. Działa też w Stanach Zjednoczonych, a od 2001 r. - także w Polsce.