O. Konrad Hejmo: świadomie nie współpracowałem z SB
Dominikanin, ojciec Konrad Hejmo, zaprzeczył w środę wieczorem w programie TVN24 "Prześwietlenie", że świadomie przekazywał informacje Służbie Bezpieczeństwa. Powiedział, że z obecnej perspektywy sądzi, że oficerem służb bezpieczeństwa mógł być M., który bywał w Rzymie i nagrywał rozmowy z księżmi na magnetofon.
28.04.2005 | aktual.: 28.04.2005 09:13
Hejmo nie ujawnił, kim jest M. Powiedział, że był zaufanym człowiekiem niemieckiego episkopatu, przyjeżdżał do Rzymu co 2-4 tygodnie. Interesowały go informacje o funkcjonowaniu Kościoła. W ocenie Hejmo, mógł być oficerem NRD-owskiej Stasi. Zmarł 2-3 lata temu. Był "przyjaznym człowiekiem". O. Hejmo nie ujawnił jego nazwiska, gdyż - jak zaznaczył - żyje jego rodzina i szkoda mu jej.
Były pieniądze czy nie?
Pytany, czy przyjmował jakieś pieniądze od M., powiedział, że czasami ci księża, którzy mu go polecili, przynosili coś, ale nie pamięta szczegółów. Podkreślił, że wtedy nie wiedział, z kim się spotyka, a dopiero teraz nabrał wobec niego podejrzeń.
Dominikanin zaznaczył, że mimo wcześniejszych planów nie przyjeżdża teraz do Polski, lecz prowincjał dominikanów o. Maciej Zięba pojedzie do Rzymu. Powiedział, że rozmawiał o sprawie z abp Stanisławem Dziwiszem, którzy odniósł się do niej ze zrozumieniem.
"Mam żal do Kieresa"
Dodał, że ma żal do prezesa Instytutu Pamięci Narodowej Leona Kieresa, że zanim ujawnił jego nazwisko, nie skontaktował się z nim jako obwinionym. Podkreślił, że do momentu ogłoszenia jego nazwiska przez Kieresa nie miał żadnych informacji na ten temat.
Prezes IPN Leon Kieres w środę po południu podał, że Instytut ma materiały świadczące o tym, że ojciec Konrad Hejmo współpracował ze Służbą Bezpieczeństwa i był tajnym współpracownikiem organów bezpieczeństwa PRL o pseudonimach "Hejnał" i "Dominik". Według prof. Andrzej Paczkowskiego, Hejmo nie był formalnie tajnym współpracownikiem SB, lecz tzw. kontaktem operacyjnym (to jedna z form tajnej współpracy z SB, gdy z określonych powodów SB nie dokonała formalnej rejestracji informatora jako tajnego współpracownika i nie odebrała formalnego zobowiązania do takiej współpracy).
Hejmo od ponad 20 lat prowadzi polski Dom Pielgrzyma w Rzymie.