Nurkowie wstrzymali poszukiwania drugiego geologa
Nurkowie nie wznowią w sobotę poszukiwań drugiego zaginionego geologa z powodu zbyt niskiej temperatury - informuje RMF FM. Dwa dni temu ciało jego kolegi wyłowiono z auta, które leżało na dnie Narwi koło Rzędzian na Podlasiu.
Przy obecnej pogodzie (w nocy termometry na Podlasiu pokazywały minus 16 stopni), akcja pod wodą niesie ze sobą zbyt duże niebezpieczeństwo dla ratowników. Przy takiej temperaturze zamarza też aparatura.
W czwartek wydobyto z rzeki samochód, którym jechali zaginieni młodzi geolodzy. W środku były zwłoki młodszego z mężczyzn, 23-latka z Olsztyna. Wstępna sekcja zwłok wykazała, że zmarł on na skutek utonięcia, co świadczy o tym, że w momencie, kiedy samochód wpadł do rzeki, 23-latek jeszcze żył.
Śledztwo w sprawie zdarzenia prowadzi Prokuratura Rejonowa Białystok. Kwalifikuje je obecnie jako wypadek ze skutkiem śmiertelnym.
Piotr Petelski i Rafał Uziełło mieli pomagać w pracach geologicznych przy budowie drogi. W nocy z piątku na sobotę czarnym nissanem patrol wyjechali z wynajmowanej w Rzędzianach kwatery. Wsiedli w samochód i ślad po nich zaginął.