NSZZ "Solidarność" domaga się rozwiązania parlamentu
NSZZ "Solidarność" domaga się natychmiastowego
rozwiązania obecnego parlamentu i rozpisania wyborów według
ordynacji większościowej - głosi przyjęte stanowisko XVII
Krajowego Zjazdu Delegatów "Solidarności".
29.05.2004 | aktual.: 29.05.2004 16:18
"Afery, korupcja, rekordowe bezrobocie, tolerowanie łamania praw pracowniczych i doprowadzenie do katastrofy służby zdrowia - to opłakany skutek rządów SLD-UP. Polski nie stać na przedłużenie reanimacji politycznych bankrutów rządu i parlamentu" - napisano w przyjętym stanowisku.
XVII Krajowy Zjazd Delegatów związku zakończył się w sobotę w Spale.
"Wiele osób mnie pyta, czy związek wraca do polityki. Musimy na pytanie mądrze odpowiedzieć, ale jeszcze jest za wcześnie na budowanie jakichś konstrukcji politycznych" - powiedział podczas obrad przewodniczący "Solidarności" Janusz Śniadek.
Szef "Solidarności" zapowiedział, że związek będzie śledził programy partii politycznych i piętnował te, które są niekorzystne dla pracowników.
Związek zaapelował do społeczeństwa o udział w wyborach do Parlamentu Europejskiego. "W tym stanowisku nie ma mowy o wsparciu konkretnego ugrupowania. Zwracamy tylko uwagę, że trzeba poprzeć te osoby, które rokują nadzieje, iż będą broniły interesów pracowniczych" - powiedział PAP rzecznik związku Dariusz Wasilewski.
Zjazd przyjął również stanowisko w sprawie samozatrudnienia. Zdaniem delegatów, zwalczanie tego zjawiska powinno być jednym z głównych kierunków działania związku w najbliższym czasie. W specjalnym stanowisku zaapelowali także do pracowników o organizowanie się w związki zawodowe, ponieważ "tylko w ten sposób mogą wpływać na swoją sytuację w zakładach pracy".
W czasie dwudniowego zjazdu delegaci przyjęli zmiany w statucie NSZZ "Solidarność". Jak powiedział podczas obrad przewodniczący Komisji Statutowej Leszek Jankowski, głównym ich celem było "poprawienie spójności, terminologii oraz dostosowanie go do aktualnej sytuacji w kraju".
Zanim doszło do piątkowego głosowania, związkowcy mieli wiele uwag do zaproponowanych zmian. Krytykowali m.in. brak dostosowania struktury związku do podziału administracyjnego kraju. "Musimy też odpowiedzieć sobie, czy idziemy w kierunku branż, czy zachowujemy strukturę regionalną" - mówili podczas dyskusji.
Zdaniem Śniadka, przyjęte zmiany w statucie są kompromisem. "Teraz trzeba czekać na jego rejestrację i podjąć pracę nad uchwałami okołostatutowymi" - powiedział.
Według danych przewodniczącego związku, NSZZ "Solidarność" liczy około 800 tys. członków.