Nowy szyb ratunkowy ma uratować górników
W przyszłym tygodniu rozpocznie się wiercenie szybu ratunkowego, który pozwoli uwolnić 33 górników z zasypanej kopalni - powiedział w sobotę inżynier koordynujący prace Andre Sougarret
29.08.2010 | aktual.: 29.08.2010 03:05
Gigantyczna wiertarka australijskiego projektu, Strata 950, "jest właśnie instalowana (...)" powiedział Sougarret. Dodał, że wybudowano dla niej specjalną platformę, a praca nad szybem zacznie się w poniedziałek.
Szyb, który sięgnie miejsca, gdzie znajdują się górnicy, będzie miał 702 metry w linii prostej, ok. 66 cm średnicy i pozwoli wydobyć pojedynczo, w specjalnej kapsule, uwięzionych górników.
Pracując nawet 24 godziny na dobę z pomocą Straty ekipy ratownicze będą potrzebowały kilku miesięcy by uratować ofiary wypadku.
W przyszłym tygodniu lekarze z NASA mający doświadczenie w dbaniu o zdrowie i kondycję astronautów zamkniętych na małej przestrzeni przez wiele miesięcy przyjadą do Chile, by pomóc w opiece medycznej nad zasypanymi.
Od 5 sierpnia, gdy zostali uwięzieni pod ziemią, każdy z górników schudł 10 kilogramów, są odwodnieni. Teraz wypijają dziennie cztery litry wody, dostarczanej im z powierzchni w kapsułach opuszczanych wąskim szybem komunikacyjnym, który udało się wywiercić w ciągu trzech tygodni.
Na głębokości, na której się znajdują, temperatura wynosi stale 29,5 stopnia Celsjusza.
Jeden z zasypanych, górnik z 25-letnią praktyką i uprawnieniami pielęgniarza, Yonni Barrios, okazał się nieocenionym współpracownikiem ekip medycznych pracujących na powierzchni. Przeprowadził badania krwi i moczu u swych towarzyszy. Po wysłaniu na górę pozwoliły zdiagnozować stan zdrowia wszystkich 33 uwięzionych.
Do Copiapo przybywają codziennie członkowie rodzin zasypanych górników. Od soboty lub niedzieli będą się mogli kolejno komunikować z bliskimi dzięki specjalnej linii telefonicznej.