Nowy rząd - niepokój inwestorów czy motor zmian gospodarczych?
Polscy biznesmeni i zagraniczni
inwestorzy z niepewnością przyjmą zwycięstwo Prawa i
Sprawiedliwości w polskich wyborach parlamentarnych - ocenia
poniedziałkowy "Financial Times". Tymczasem niemiecka mutacja "FT" prognozuje, że pod nowymi rządami Polska może stać się motorem zmian gospodarczych w UE.
Zdaniem "Financial Times", powodem niepokoju inwestorów będzie program ekonomiczny PiS i jej silny sprzeciw wobec proponowanego przez Platformę Obywatelską podatku liniowego.
"Liderzy PiS z uporem twierdzą, że są zwolennikami wolnego rynku, są jednak sceptycznie nastawieni do szybkiej prywatyzacji pozostałości państwowego majątku. Chcą też, by władza pełniła aktywniejszą rolę w kontrolowaniu gospodarki" - pisze "FT".
Dziennik podkreśla też, zajadła kampania, jaką przed wyborami prowadziły wobec siebie PiS i PO, może niezwykle utrudnić stworzenie koalicji.
Zdaniem gazety, niedzielne zwycięstwo PiS najprawdopodobniej przyczyni się także do wzmocnienia pozycji Lecha Kaczyńskiego (brata lidera PiS Jarosława) w zbliżających się wyborach prezydenckich. Przez ostatnie tygodnie w sondażach przed tymi wyborami zdecydowanie prowadzi kandydat PO Donald Tusk.
Tymczasem niemiecki dziennik "Financial Times Deutschland" uważa, że wyłoniony po niedzielnych wyborach nowy polski rząd może stać się motorem reform w Unii Europejskiej. "Inaczej niż wyborcy niemieccy, Polacy opowiedzieli się jednoznacznie za zmianą władzy" - czytamy w opublikowanym w poniedziałek komentarzu dziennika.
Postsocjalistyczny SLD przeszedł do opozycji, rząd objęły dwie partie, które powstały z ruchu społecznego "Solidarność" - podkreśla komentator. Lewica musiała oddać władzę nie tyle z powodu sytuacji gospodarczej, co z powodu wielu małych i dużych afer, którymi zraziła do siebie wyborców.
Liberalna Platforma Obywatelska jest partią, która chce wdrażać bardziej zdecydowanie formy niż poprzednie rządy: deregulować rynek pracy, wprowadzić jednolity podatek, ograniczyć biurokrację - czytamy w komentarzu.
Gazeta przypomina, że lider PO Jan Maria Rokita domaga się ograniczenia budżetu rolnego UE i zwiększenia wydatków na oświatę. Polska będzie też bardziej zdecydowanie walczyć o liberalizację rynku usług w Unii - przewiduje gazeta.
"FTD" zastrzega jednak, że dużo zależy od tego, kto obsadzi stanowisko premiera.
W osobnej korespondencji z Warszawy "FTD" zwraca uwagę na to, że w polityce zagranicznej kierowany przez braci Lecha i Jarosława Kaczyńskich PiS stawia na "politykę konfrontacji" wobec Rosji i Niemiec.