Nowy prezes NFZ w przyszłym tygodniu
Na początku przyszłego tygodnia zostanie powołany nowy prezes Narodowego Funduszu Zdrowia, ponieważ kończy się kadencja dotychczasowego szefa Funduszu, Jerzego Millera. Nieoficjalnie mówi się, że to właśnie Miller zostanie ponownie wybrany na to stanowisko.
Kadencja prezesa Millera kończy się i dlatego w przyszłym tygodniu będzie powołany nowy prezes, już w oparciu o przepisy nowej ustawy. Jeśli chodzi o to, czy będzie to ponownie prezes Miller, to zobaczymy - powiedział minister zdrowia Marek Balicki.
Po wejściu w październiku w życie nowej ustawy zdrowotnej zmienił się sposób powoływania prezesa NFZ. Obecnie wybiera go Rada Funduszu na wniosek ministra zdrowia. Wcześniej szefa NFZ powoływał premier.
We wtorek po raz pierwszy spotkała się nowa Rada NFZ, w skład której wchodzi dziewięć osób. Na przewodniczącego Rady wybrano prof. Janusza Zaleskiego, który pełnił tę funkcję także w poprzedniej kadencji.
Minister Balicki poinformował, że na pierwszym posiedzeniu Rady NFZ poprosił, żeby w przyszłym tygodniu odbyło się kolejne posiedzenie, którego celem będzie właśnie powołanie nowego prezesa NFZ. Będę chciał, że nowy szef Funduszu został wybrany w dniach 13-14 grudnia - powiedział Balicki.
Powołanie prezesa w jak najkrótszym czasie jest istotne o tyle, że musi on do końca roku zgłosić swych kandydatów na 16 dyrektorów oddziałów wojewódzkich. Potem potrzebne będą jeszcze dwa tygodnie na uzyskanie opinii o kandydatach od wojewódzkich rad NFZ.
Minister zdrowia pytany o swoje relacje z obecnym prezesem NFZ powiedział, że nie ma mowy o żadnych "kłótniach", ale mają oni różne zdania na temat udzielania zaliczek placówkom ochrony zdrowia.
Dzisiaj jest tak, że szpital musi najpierw na koniec miesiąca wypłacić pracownikom wynagrodzenie, potem, na początku następnego, musi odprowadzić składki za pracowników, a dopiero po kolejnych dwóch tygodniach, czyli realnie po dwóch miesiącach od rozpoczęcia udzielania świadczeń, dostaje za to zapłatę - tłumaczył Balicki.
Minister zaznaczył, że szpitale nie są placówkami nastawionymi na osiąganie zysku, czyli nie posiadają środków własnych, więc takie zaliczki byłyby dobrym sposobem rozwiązania problemów niektórych szpitali. Zaliczki spowodowałyby też, że nie będą tak duże zajęcia komornicze, gdyż kodeks postępowania cywilnego w większym stopniu chroni pieniądze wypłacanie w formie zaliczki.
Z punktu widzenia całego systemu, to jest rozwiązanie, gdzie mamy te same pieniądze, ten sam plan finansowy, te same kontrakty, ale znacznie poprawiamy płynność finansową placówek, szczególnie tej jednej trzeciej, która ma ogromne trudności - podkreślił minister.
Rzeczniczka NFZ Renata Furman poinformowała, że pomysł zaliczkowania jest dyskutowany w NFZ. Jej zdaniem, wymaga on jednak bardzo poważnego rozważenia, ponieważ oparty jest na zaciągnięciu pożyczki przez Fundusz, co jest swego rodzaju pogłębieniem długu publicznego.
Dlatego też być może trzeba szukać jakiś innych rozwiązań. Rozważać należy oczywiście wszystkie, natomiast, które zostanie wybrane - za wcześnie, żeby mówić. Nie ma też żadnego konfliktu między prezesem Millerem a ministrem Balickim - zapewniała Furman.