ŚwiatNowy papież, stare wyzwania

Nowy papież, stare wyzwania

Bez względu na to, kto zostanie wybrany
nowym papieżem, następca Jana Pawła II będzie musiał uporać się ze
złożoną spuścizną poprzednika w kwestiach religijnych, moralnych,
społecznych, a także poradzić sobie z finansami Kościoła -
podsumowuje wyzwania, stojące przed przyszłym papieżem brytyjski dziennik "Financial Times".

19.04.2005 | aktual.: 19.04.2005 20:07

Komentator dziennika, Tony Barber, pisze, że następca Jana Pawła II będzie musiał brać pod uwagę wszystkie kwestie: "prawa człowieka, pokój, sprawiedliwość społeczną, fundamentalne kwestie moralności człowieka, a także przyszłość samej religii"

Barber odnotowuje, że w latach swego pontyfikatu Jan Paweł II stał się postacią globalną i stąd też - dodaje komentator - "będzie prawie niemożliwe, by jego następca mógł zamknąć się w swojej skorupie".

Przed nowym papieżem stoją bardzo wielkie wyzwania: jednakże "w dużym stopniu najważniejszą sprawą będzie uzdrowienie samego Kościoła" - wskazuje Barber.

Zdaniem dziennikarza, Kościół uległ przeobrażeniu w czasie pontyfikatu Jana Pawła II i nie jest już "instytucją, zdominowaną przez Europę czy USA". Około 43% wszystkich katolików - 470 mln ludzi - żyje obecnie w Ameryce Łacińskiej. W ciągu minionego ćwierćwiecza w Afryce liczba wiernych wzrosła do 135 mln z 55 mln, a w Azji do 110 mln z 60 mln, podczas gdy w Europie następuje laicyzacja. W konsekwencji w regionach, gdzie jest najwięcej katolików, główną kwestią stanie się walka z ubóstwem a w krajach zachodnich rechrystianizacja coraz bardziej świeckich społeczeństw.

Jak pisze dalej "Financial Times", "w Irlandii, Polsce i Hiszpanii - trzech europejskich krajach, gdzie katolicyzm jest wiązany z tożsamością narodową - Kościół już nie cieszy się posłuszeństwem mas w kwestiach doktrynalnych, jak miało to miejsce dwa pokolenia temu". W większości państw Europy spada liczba wiernych, przychodzących do kościołów, a także maleje liczba powołań kapłańskich.

Barber zauważa, że nowy papież w obliczu spadku liczby księży w Kościele katolickim będzie musiał rozważyć, czy kryzysu nie można rozwiązać poprzez zerwanie z katolicką tradycją celibatu księży bądź też poprzez dopuszczenie kobiet do kapłaństwa.

Zdaniem dziennikarza "FT", następca Jana Pawła II będzie musiał uporać się równocześnie z finansami Kościoła i doprowadzić je do porządku: "Watykan, małe państwo papieża w Rzymie, ma deficyt. Bez względu na duchowe cechy kolejnego papieża, będzie musiał on uporządkować finanse domu".

Bardzo istotną kwestią, dodaje Barber, pozostaje również poprawa stosunków, napiętych w czasie pontyfikatu Jana Pawła II, między Watykanem a Kościołami narodowymi. "W ciągu 16 dni od czasu śmierci Jana Pawła II, niektórzy kardynałowie dali do zrozumienia, że chcieliby, by następny papież pozwolił na większą kolegialność" - zaznacza Barber.

Klaudia Balcerowiak

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)